Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Kulesza wybrany. To nowy wiceprezes PZPN!

(dj), (aip)
Cezary Kulesza to nowy wiceprezes PZPN
Cezary Kulesza to nowy wiceprezes PZPN Wojciech Wojtkielewicz
Cezary Kulesza, jak przewidywaliśmy, został wiceprezesem PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego. Prezesem pozostaje Zbigniew Boniek.

Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii Białystok został wybrany na wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Prezesem pozostaje Zbigniew Boniek.

O stuprocentowej szansie na fotel wiceprezesa napisaliśmy w "Kurierze Porannym" wczoraj. Dzisiejsze wybory potwierdziły tylko nasze przypuszczenia.

Czytaj też:Cezary Kulesza. Wiceprezes PZPN z Białegostoku (zdjęcia)

Zbigniew Boniek został prezesem PZPN na drugą kadencję

Zdecydowanie wygrał z jedynym kontrkandydatem, Józefem Wojciechowskim. Ten na stali w chwili głosowania się nie pojawił. Obrady nazwał farsą. Chce skierować kroki prawne przeciwko formie podejmowania decyzji.

- Serdecznie dziękuję - powiedział po głosowaniu Boniek. Otrzymał 99 głosów. Za Wojciechowskim było tylko 16 delegatów.

- Tak to jest jak się komuś wmawia, że jest dobrym piłkarzem, a nie umie grać w piłkę - komentował na gorąco udział swojego kontrkandydata Boniek. - Przykro mi, bo uważam pana Józefa Wojciechowskiego za sympatycznego, porządnego człowieka. Poznałem go kilka lat temu. Wydawało się, że można go dobrze wykorzystać w polskim futbolu. Niestety, trafił na współpracowników, którzy mieli inne cele. Zostawmy to - mówił prezes PZPN.

Przed wyborem nowego-starego prezesa odbyło się głosowanie w sprawie sposobu podjęcia tej decyzji. Na wniosek Janusza Hańderka z Małopolskiego ZPN delegaci mieli zadecydować, czy chcą głosować za pośrednictwem elektronicznych maszynek (jak było cztery lata temu), czy za pomocą specjalnych kart wrzucanych do przezroczystej urny.

Za tą drugą opcją optował Wojciechowski. Głosem swoich współpracowników, a więc Cezarego Kucharskiego i Radosława Majdana, zapewniał, że to sposób pozwalający na podjęcie niejawnej decyzji, bez wywierania nacisków. A oto oskarżał wcześniej ekipę Bońka. Wojciechowski przybył do hotelu gdzie odbywał się zjazd nawet ze swoją urną. Nie była ona jednak do niczego potrzebna. Delegaci zdecydowaną większością uznali, że są za utrzymaniem elektronicznych maszynek (93 głosów przeciw kartom do głosowania, tylko 18 za).

Po ogłoszeniu wyników Wojciechowski z hukiem wyszedł z sali. - Nie będę uczestniczył w farsie, jaką jest taka forma głosowania - oświadczył poirytowany kontrkandydat Zbigniewa Bońka, następnie złożył mandat i poszedł do swojego pokoju. Na salę obrad Wojciechowski już nie wrócił. Boniek wygrał z Wojciechowskim miażdżącą większością głosów. Cztery lata temu potrzebował dwóch tur. Zebrał wówczas 61 głosów delegatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny