Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii: Nie mamy się czego wstydzić

(kw)
Prezes Jagiellonii Cezary Kulesza jest zadowolony z dotychczasowej postawy białostoczan
Prezes Jagiellonii Cezary Kulesza jest zadowolony z dotychczasowej postawy białostoczan Wojciech Wojtkielewicz
Rozgrywki ekstraklasy osiągnęły półmetek pierwszej rundy. Żółto-Czerwoni mają 16 punktów (pięć zwycięstw, remis i dwie porażki) i są na trzecim miejscu, mając oczko straty do Wisły Kraków i Lechii Gdańsk.

To dobry dorobek na starcie rozgrywek, a przy tym na pewno nie musimy się wstydzić za swoją dotychczasową grę. Nie zeszliśmy w żadnym spotkaniu poniżej określonego, przyzwoitego poziomu i to cieszy – uważa prezes Jagiellonii Cezary Kulesza.

–Oczywiście, zawsze może być lepiej i jest mały niedosyt, bo mogliśmy mieć więcej punktów i być liderem na tym etapie sezonu – dorzuca.

Szefowi białostockiego klubu chodzi przede wszystkim o przegrany u siebie 2:3 mecz z Miedzią Legnica oraz o remis 1:1 w Płocku z Wisłą.

– Z Miedzią straciliśmy dwa głupie gole w końcówce, a nawet remis w tym meczu sprawiał, że mielibyśmy teraz tyle samo punktów co Wisła Kraków i Lechia. Z kolei w Płocku brakowało nam skuteczności – kontynuuje nasz rozmówca. – Nie zmienia to jednak mojej oceny, że początek sezonu jest w naszym wykonaniu dobry. Jeśli się spojrzy na układ tabeli, to widać, że graliśmy już z wszystkimi drużynami z czołowej piątki, a z Wisłą Kraków jako jedyni w lidze wygraliśmy – zaznacza Kulesza.

Nie będzie łatwo, ale są w stanie zdobyć Zabrze

Teraz przed piłkarzami trenera Ireneusza Mamrota wyjazdowy mecz z Górnikiem Zabrze. Rewelacja poprzednich rozgrywek w tym sezonie spisuje się dużo gorzej i zajmuje dopiero dziesiąte miejsce.

– Górnik doznał kilku osłabień kadrowych, ale to wciąż niebezpieczny zespół, szczególnie u siebie. Nie będzie łatwo, ale z pewnością jesteśmy w stanie przywieźć z Zabrza dobry wynik – przekonuje prezes Jagiellonii.

Serbski pomocnik na celowniku Żółto-Czerwonych

Jakkolwiek okienko transferowe jest już zamknięte, to niewykluczone, że Jagiellonia wzmocni się jeszcze jednym zawodnikiem, bo można kontraktować piłkarzy, którzy spełniają określone warunki, m. in. nie mają ważnych umów z innymi klubami. Do Białegostoku przyjechał 25-letni Serb Marko Poletanović, który w futbolowym życiorysie ma występy m.in. w Crvenej Zvezdzie Belgrad, Gencie i rosyjskim klubie FK Tosno. Był też reprezentantem swojego kraju do lat 21. O pozyskanie serbskiego pomocnika zabiegała Pogoń Szczecin, ale nie jest wykluczone, że powiększy on bałkańską kolonię w Białymstoku.

– Jest coś na rzeczy i będziemy się mu przyglądać. Na razie jest jednak zbyt wcześnie, by przesądzać o podpisaniu kontraktu – kończy Kulesza.

Białystok. Dzień Sportu na Stadionie Miejskim. Spotkanie z piłkarzami Jagiellonii Białystok i prezentacja koszulek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny