Cezariusz Andrzejczuk sfotografował Wasilków. Fotografował też dla National Geographic (zdjęcia)

Bociany

Dlaczego nie fotografuje już Pan przyrody?



– Uznałem, że nie ma sensu się powtarzać. Uważam, że artystą można być przez mniej więcej pięć lat. Mam na to dowolną liczbę przykładów z różnych dziedzin sztuki. Po okresie, kiedy przekracza się samego siebie następuje czas popłuczyn i nieautentycznego rzemiosła. Pięcioletni okres twórczego rozwoju można wydłużyć, pod warunkiem, że zmieni się zupełnie styl tego co się robi.