Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Certyfikat "Szpital bez bólu". Które podlaskie placówki zdobyły go? I co on oznacza dla pacjentów?

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Białostockie Centrum Onkologii zdobyło certyfikat "Szpital bez bólu".
Białostockie Centrum Onkologii zdobyło certyfikat "Szpital bez bólu". Wojciech Wojtkielewicz
Białostockie Centrum Onkologii jest kolejnym podlaskim szpitalem, który uzyskał certyfikat "Szpital bez bólu". To ważna informacja dla pacjentów, gdyż choroba onkologiczna często wiąże się z fizycznym cierpieniem. Możliwość jego skutecznego uśmierzenia pozwoli im łatwiej przejść przez chorobę nowotworową.

7 czerwca Białostockie Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Białymstoku dołączyło do grona podlaskich szpitali, które posiadają certyfikat „Szpital bez bólu”. Certyfikaty przyznawane są tym szpitalom lub oddziałom, które spełnią określone standardy uśmierzania bólu po operacjach lub/i bólu przewlekłego związanego z chorobą podstawową.

- Do uzyskania certyfikacji wymagane było przeprowadzenie szeregu szkoleń dla personelu medycznego BCO z zakresu sposobu oceny i uśmierzania ostrego bólu pooperacyjnego. Zgodnie z zaleceniami, wdrożyliśmy monitoring natężenia bólu oraz leczenia bólu u wszystkich pacjentów pooperacyjnych. Nasi pacjenci informowani są o stosowanych metodach uśmierzania bólu, otrzymują także materiały informacyjne – mówi Magdalena Borkowska, dyrektor BCO.

Oprócz BCO certyfikat posiadają jeszcze: Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku (oddziały zabiegowe i niezabiegowe), Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Bielsku Podlaskim (oddziały zabiegowe), Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Mońkach (oddziały zabiegowe) i Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Hajnówce (oddziały zabiegowe).

Ponadto kilka oddziałów w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. J. Śniadeckiego w Białymstoku również posiada ten certyfikat. Chodzi o oddziały: chirurgii, urologii, ortopedii i otolaryngologii dziecięcej z Wojewódzkiej Przychodni Chirurgii Dziecięcej oraz oddział laryngologii dorosłych.

Dyrektor BCO przekonuje, że uzyskanie przez szpital lub oddział certyfikatu to ważna informacja dla pacjentów. To gwarancja, że uśmierzanie bólu pooperacyjnego lub/i leczenie bólu przewlekłego prowadzone jest na najwyższym poziomie.

To też duży plus dla szpitala. Pacjent nie cierpi, szybciej zdrowieje i rzadziej występują u niego powikłania związane z nieleczonym lub źle leczonym bólem ostrym i przewlekłym. Tym samym spadają koszty jego hospitalizacji.

- Certyfikat ten jest obiektywnym dowodem na to, że nasze standardy leczenia bólu są dobre. Prawidłowe leczenie bólu skraca pobyt w szpitalu pacjenta, podnosi komfort leczenia. W mojej ocenie, świadomość, że nie będzie bolało, albo będzie bolało mało i znośnie wpływa bardzo na poczucie bezpieczeństwa pacjenta. Staramy się obalić popularny mit, że choroba nowotworowa musi boleć, a przecież nie musi – podkreśla lek. Andrzej Drwal z oddziału anestezjologii i intensywnej terapii BCO.

Certyfikaty przyznawane są w ramach programu zainicjowanego w 2010 roku przez Polskie Towarzystwo Badania Bólu oraz Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Towarzystwo Chirurgów Polskich, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne oraz Polskie Towarzystwo Ortopedyczne i Traumatologiczne.

Szpitale mogą otrzymać certyfikat na 3 lata. Po tym okresie muszą ponownie wykazać, że spełniają normy pozwalające posługiwać się takim dokumentem.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Certyfikat "Szpital bez bólu". Które podlaskie placówki zdobyły go? I co on oznacza dla pacjentów? - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny