Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu nie ma ciągle dyrektora

Julita Januszkiewicz
Styczeń 2012 r. Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski (z lewej), szefowa Centrum Kultury i Rekreacji Barbara Bojaryn-Kazberuk i Krzysztof Stawnicki, kierownik referatu promocji magistratu prezentują audyt o nieprawidłowościach przy projekcie ministerialnym realizowanym przez poprzednią dyrektorkę CKIR
Styczeń 2012 r. Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski (z lewej), szefowa Centrum Kultury i Rekreacji Barbara Bojaryn-Kazberuk i Krzysztof Stawnicki, kierownik referatu promocji magistratu prezentują audyt o nieprawidłowościach przy projekcie ministerialnym realizowanym przez poprzednią dyrektorkę CKIR Andrzej Zgiet
Formalnie zarządza nim Barbara Bojaryn-Kazberuk, która przebywa na urlopie bezpłatnym. Powód: kieruje białostockim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. Burmistrz nie ogłasza nowego konkursu, bo jak twierdzi troszczy się o ministerialny projekt realizowany przez centrum.

Chcę, by wszystko odbyło się przy otwartej kurtynie - zapewniał w rozmowie z "Porannym" Radosław Dobrowolski. Słowa te burmistrz Supraśla wypowiedział dokładnie rok temu, kiedy ogłosił konkurs na nowego dyrektora Centrum Kultury i Rekreacji.

Swoją decyzję tłumaczył wówczas tym, że Marcie Szymskiej, ówczesnej dyrektorce CKiR, skończyła się umowa. Owszem, burmistrz w rozmowie z nami deklarował, że mógłby ją przedłużyć, ale nie chciał traktować nikogo ulgowo. Przekonywał, że sam też został wybrany przez mieszkańców. Radosława Dobrowolskiego nie interesowało to, że Marta Szymska została doceniona przez ministra kultury, który przyznał 3 mln złotych grantu na jej autorski projekt "Gmina Supraśl: mała ojczyzna-wielki świat". Zakłada on skupienie życia społecznego i kulturalnego lokalnych społeczności. W praktyce oznacza to utworzenie w gminie sieci świetlic, które będą pełniły funkcję małych domów kultury.

- Dyrektorem zostanie osoba, która będzie kontynuowała projekt i wykreuje Supraśl jako uzdrowisko - uzasadniał przed ogłoszeniem konkursu burmistrz. Nie przyjmował do wiadomości argumentów, by w trosce o ministerialny projekt, który gmina realizowała dzięki autorskiemu pomysłowi Marty Szymskiej, dać jej szansę.

W październiku ubiegłego roku konkurs na nowego szefa placówki wygrała Barbara Bojaryn- Kazberuk, dziennikarka, była wiceprezes Radia Białystok.

Miesiąc później zwróciła się do burmistrza o skontrolowanie projektu "Gmina Supraśla: mała ojczyzna - wielki świat". Powód: sygnały o nieprawidłowościach. Audyt zlecony przez burmistrza wykazał złamanie ustawy o zamówieniach publicznych. Na tej podstawie Narodowe Centrum Kultury wstrzymało podpisanie umowy na kontynuację ministerialnego projektu. Nie przekazało tej placówce prawie miliona złotych. Zrobiło to w maju 2012 roku.

W między czasie supraskie Centrum Kultury i Rekreacji startowało w nowym konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt przygotowany pod nadzorem Barbary Bojaryn-Kazberuk przewidywał remont i doposażenie Domu Ludowego w Supraślu. Nie zdobył on jednak uznania komisji ministerialnej.

W tym samym konkursie startował projekt pisany dla gminy Dobrzyniewo Duże przez poprzednią dyrektor CKiR w Supraślu, Martę Szymską. Jej projekt na "Sieć Wiejskich Pracowni Edukacji Kulturalnej" dostał dofinansowanie w wysokości 315 tys. zł.
1 czerwca Barbara Bojaryn-Kazberuk została dyrektorką białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Nadal jest też zatrudniona w supraskim Centrum Kultury i Rekreacji. Do końca roku przebywa na bezpłatnym urlopie.

- W CKiR jest ona w stanie bezczynności zawodowej, nie pobiera żadnych świadczeń - mówi Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej.
Burmistrz Supraśla nie zamierza teraz szukać nowego dyrektora CKiR. Bo jak wyjaśnia, powołanie takiej osoby i przekazanie jej kompetencji, musi odbyć się łagodnie. Podjął taką decyzję, bo troszczy się o dalsze losy projektu.

Radosław Dobrowolski podpiera się odpowiedzią na pismo, które jako przedstawiciel władzy samorządowej napisał do Narodowego Centrum Kultury, czyli jednostki rządowej.
- Otrzymałem odpowiedź, że dla dobra ministerialnego projektu nie trzeba robić żadnych ruchów personalnych - wyjaśnia Radosław Dobrowolski. - Zresztą obca osoba nie ma pojęcia o problemach CKiR.

Jak wyjaśnia Jan Kowalski rzecznik NCK, dyrekcja tej instytucji nie ma wpływu na jakiekolwiek decyzje kadrowe dotyczące Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu.
Placówce od kilku miesięcy szefuje Krzysztof Stawnicki, pełniący również obowiązki kierownika referatu strategii i rozwoju w supraskim magistracie. W urzędzie jest zatrudniony na jedną czwartą etatu, a w Centrum Kultury i Rekreacji na trzy czwarte - jako kierownik administracyjny.

- Moim zadaniem jest kierowanie placówką, dopilnowanie realizacji ministerialnego projektu oraz rozliczenie go - ucina Krzysztof Stawnicki.
Burmistrz Supraśla, choć rok temu deklarował się jako strażnik transparentości oraz zwolennik szybkiego konkursu na szefa CKiR, kolejny konkurs planuje ogłosić pod koniec roku. Bo akurat wtedy Barbarze Bojaryn - Kazberuk kończy się bezpłatny urlop.
Dr Andrzej Jackiewicz z katedry prawa konstytucjonalnego na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku dziwi się, że władze miasta nie ogłaszają konkursu na nowego szefa CKiR.

- Nie wyobrażam sobie, by jakakolwiek instytucja funkcjonowała bez dyrektora. Nie jest to komfortowa sytuacja. Powoduje to pewien rozgardiasz. Pracownicy pozostają bez osoby, która kieruje ich pracą, a placówka pozostaje bez żadnej wizji działania - wyjaśnia dr Andrzej Jackiewicz.

Według niego osoba, która jest zatrudniona jednocześnie na dwóch etatach, skupia się na pracy w miejscu, w którym dostaje wynagrodzenie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny