Mimo niezwykle trudnej sytuacji po meczu w Lubinie białostoczanie od początku zaatakowali rywali i szybko objęli prowadzenie. W 6. minucie, po dośrodkowaniu z prawej strony, Patryk Drygiel trafił piłką w poprzeczkę, ale po chwili skutecznie dobił futbolówkę głową i Jagiellonia objęła prowadzenie.
Żółto-Czerwoni próbowali pójść za ciosem, ale wtedy nastąpiła fatalna strata na własnej połowie i goście doprowadzili do wyrównania. Jagiellończycy w 33. minucie jeszcze raz wyszli na prowadzenie. W polu karnym przez bramkarza rywali staranowany został Alan Rybak, a sprawiedliwość z 11 metrów wymierzył Bartosz Mazurek. Niestety, w ostatniej akcji pierwszej połowy białostoczanie znów pozwolili się zaskoczyć i było 2:2.
- Straty obu bramek podcięły nam skrzydła, bo były efektem prostych błędów - komentuje trener Jagi Przemysław Papiernik. - Trzeba jednak dodać, że graliśmy z bardzo mocnym przeciwnikiem. Staraliśmy się grać swoje, ale Zagłębie okazało się po prostu mocniejsze - dodaje.
CLJ U-17. Trener Przemysław Papiernik: Sezon był dla nas bardzo udany
Po zmianie stron Miedziowi czuli się na boisku coraz pewniej, wyszli na prowadzenie i dopiero w końcówce do honorowego remisu 3:3 doprowadził z rzutu karnego Oskar Pietuszewski.
- Niepowodzenie z Zagłębiem nie powinno przesłonić tego, że ten sezon był dla nas bardzo udany. Jesteśmy czwartą drużyną w Polsce, a zawodnicy zrobili duże postępy w rozwoju piłkarskim i kończymy rozgrywki z podniesionymi głowami - komentuje trener Papiernik.
WYNIK CLJ U-17
- Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 3:3 (2:2). Bramki: 1:0 - Drygiel (6), 1:1 - Gregorski (14), 2:1 - Mazurek (33-karny), 2:2 - Reguła 45, 2:3 - Wandachowicz (64), 3:3 - Pietuszewski (90-karny).
- Pierwszy mecz: 0:4. Zagłębie zdobyło brązowy medal.