Centralna Liga Juniorów U-15. Juniorzy Jagiellonii Białystok nie zwalniają tempa [WIDEO, ZDJĘCIA]

Polonia Warszawa, Ząbkovia Ząbki, Olimpia Elbląg, Legia Warszawa i teraz UKS SMS Łódź. Żaden z tych zespołów na początku tego sezonu nie potrafił powstrzymać młodych jagiellończyków i jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Podopieczni trenera Hermesa strzelają mnóstwo goli i praktycznie nie notują strat. Dzięki sobotniemu zwycięstwu Jaga umocniła się na fotelu lidera CLJ U-15 i jako jedyna drużyna nie straciła jeszcze punktów.

Nic dziwnego, że białostoczanie przed spotkaniem z łódzkim UKS SMS uchodzili za zdecydowanych faworytów. Goście do meczu z Jagiellonią zgromadzili cztery punkty i niewiele wskazywało na to, że w stolicy Podlasia ten dorobek uda im się powiększyć.

- Nie znamy ich. Znam za to swoją drużynę i wiem, że jeśli we wszystkich meczach zagramy na swoim poziomie, to możemy pokonać każdego w tej lidze - mówił Hermes.

Pierwsza połowa nie była jednak wielkim widowiskiem. Co prawda Żółto-Czerwoni od początku mieli optyczną przewagę, próbowali rozmontować skomasowaną obronę rywala, ale nie stwarzali większego zagrożenia pod bramką łodzian. Jedyną wartą odnotowania okazję stworzyli sobie po uderzeniu głową Kacpra Łukowskiego, który trafił w poprzeczkę.

CZYTAJ TEŻ: Trzecie zwycięstwo Jagiellonii w Centralnej Lidze Juniorów do lat 15

Worek z golami rozwiązał się dopiero w 54. minucie, gdy piłka po dośrodkowanie Jakuba Lewickiego szczęśliwie znalazła drogę do siatki. Radość trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund, bowiem UKS SMS natychmiast odpowiedział trafieniem Mateusza Garnysza.

Ostatnie dwadzieścia minut tego meczu należało jednak do gospodarzy. Najpierw, w 64. minucie po raz kolejny szczęście dopisało Lewickiemu, który tak dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, że wpadła ona w same okienko bramki. Wynik meczu, w doliczonym czasie gry, ustalił Damian Wojdakowski. Napastnik białostockiego zespołu z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

- To był trudny mecz, ale to się zdarza, bo być może chłopcy myśleli, że po wygranej z Legią, z takim SMS będzie łatwiej. Tak nie jest. Musimy zrozumieć, że będzie tylko coraz trudniej, bo każdy kolejny przeciwnik będzie na nas coraz bardziej zmotywowany. Musimy być w stu procentach skoncentrowani na grze i przygotowani do meczu, wtedy będziemy wygrywać. Inaczej będzie tak jak albo nawet dojdzie do nieprzyjemnej niespodzianki - zauważa Hermes.

ZOBACZ TEŻ: Hermes poprowadzi Jagiellonię Białystok w Centralnej Lidze Juniorów U-15

Brazylijczyk z polskim paszportem na boisku wyróżniał się nieustępliwością i walecznością. Tego samego oczekuje od swoich podopiecznych.

- Myślę, że w tym zespole tkwi bardzo duży potencjał. Chłopaki są w wieku, w którym zaczyna się już poważniejsze granie. Celem naszej pracy jest przygotowanie zawodnika dla trenera pierwszego zespołu. Mam nadzieję, że kilku z nich w przyszłości dostanie szansę gry na najwyższym poziomie, ale do tego jeszcze daleka droga - kończy były piłkarz Jagiellonii, a obecnie trener tego klubu.