Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBŚ sprawdza jednorękich bandytów. Śledztwo prowadzi białostocka prokuratura. (wideo, zdjęcia)

(az)
Policjanci i funkcjonariusze UKS skontrolowali 47 firm, do których należą punkty z jednorękimi bandytami.
Policjanci i funkcjonariusze UKS skontrolowali 47 firm, do których należą punkty z jednorękimi bandytami. fot. KGP
Centralne Biuro Śledcze i Urząd Kontroli Skarbowej skontrolowało firmy zajmujące się hazardem. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku.

[galeria_glowna]

19 wydziałów Centralnego Biura Śledczego na terenie całego kraju wspólnie z Urzędami Kontroli Skarbowej sprawdza dokumentację 47 firm, do których należą punkty z automatami do gier, tzw. jednorękimi bandytami. CBŚ bada czy biznes ten miał związek z przestępczością zorganizowaną w Polsce, czy automaty nie służyły praniu pieniędzy.

To efekt śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku od wiosny tego roku. Wówczas w 13 województwach funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 300 automatów do gier hazardowych, by wyjaśnić czy działały one legalnie.

W środę po południu ponad 500 funkcjonariuszy CBŚ wkroczyło jednocześnie do ponad stu lokali rozrywkowych w 13 województwach na terenie kraju. W przeszukanych pomieszczeniach zabezpieczyli oni ponad 300 automatów do gier hazardowych. Chodzi o Zachodniopomorskie, Pomorskie, Warmińsko-Mazurskie, Podlaskie, Lubelskie, Małopolskie, Świętokrzyskie, Łódzkie, Śląskie, Opolskie, Dolnośląskie, Wielkopolskie, Kujawsko-Pomorskie.

Funkcjonariusze zabezpieczyli pojedyncze modele różnych rodzajów automatów. Wszystkich w Polsce jest ponad 43 tys., te zabezpieczone stanowią reprezentatywną grupę, której zbadanie pozwoli określić skalę nieprawidłowości przy prowadzeniu działalności hazardowej.

Akcja związana jest ze śledztwem, które prowadzą policjanci z CBŚ pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, w sprawie nielegalnego hazardu na automatach do gier. Informacje, które docierały do policjantów już od pewnego czasu, wskazywały na nieprawidłowości w tym biznesie.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało bowiem, że w wielu lokalach rozrywkowych działają jednoręcy bandyci, czyli automaty do gier o niskich wygranych, a istnieje podejrzenie, że można na nich wygrać stawki wielokrotnie przewyższające te, które dopuszcza obowiązujące prawo - czytamy w raporcie policyjnym.

Tymczasem wprowadzona w 2003 r. nowelizacja ustawy o grach i zakładach wzajemnych wprowadziła typ automatów o niskich wygranych, w których wartość jednorazowej wygranej nie może być wyższa niż 15 euro. Zaś wartość maksymalnej stawki za udział w jednej grze nie może być wyższa niż równowartość 0,07 euro, czyli obecnie około 30 groszy.

Nielegalne wykorzystanie tzw. jednorękich bandytów umożliwia nie tylko uzyskanie wygranych wielokrotnie wyższych niż zezwalają na to przepisy, ale również bardzo wysokie przegrane. Jest to niekontrolowany i łatwy dostęp do hazardu o duże pieniądze. Taka gra jest dopuszczona przez prawo, ale przy spełnieniu dodatkowych, bardziej rygorystycznych warunków. Automaty o możliwościach wyższych zakładów i wyższych wygranych powinny być ulokowane tylko w kasynach i salonach gier.

CBŚ szacuje, że z tego tytułu Skarb Państwa mógł ponieść straty rzędu 2,5 mld zł.

Zabezpieczone maszyny zostaną teraz dokładnie przebadane, czy zastosowane w nich oprogramowanie nie umożliwia zmianę w sposobie funkcjonowania urządzenia. Pozwoli to określić skalę nieprawidłowości przy prowadzeniu tego typu działalności hazardowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny