Jak co roku na święta Caritas wspiera potrzebujących poprzez paczki z najpotrzebniejszymi produktami. Liczba potrzebujących niestety nieustannie rośnie.
- Od wielu lat wychodząc na przeciw potrzebom ludzi w kryzysie bezdomności, przygotowujemy świąteczne paczki zarówno na Boże Narodzenie jak i na Wielkanoc. W zeszłym roku na Wielkanoc podarowaliśmy 800 paczek, a w tym roku jest ich 1000. Osoby, które chcą otrzymać taką pomoc, zgłaszają się do centrali wrocławskiej Caritas tydzień przed świętami. Dzięki życzliwości Dolnoślązaków, którzy złożyli jałmużny na Caritas w Wielkim Poście, mogliśmy zrobić zakupy i odpowiednio paczki wyposażyć - mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.
W paczkach znajdują się podstawowe artykuły spożywcze, które nie podlegają termicznej obróbce. Trafią bowiem do osób, które niekoniecznie mają możliwość, by przyrządzić je na kuchence, czy piecu.
- Ta paczka musi być tak zorganizowana, aby można było ją otworzyć i spożyć produkty. Dlatego dajemy do niej przede wszystkim mięsne i rybne konserwy. Są też serdelki, parówki, musztarda, chrzan, czekolada, herbata, kawa, cukier, pierniczki oraz babka świąteczna jako kulinarny symbol świąt - dodaje ks. Amrogowicz.
Jutro - w Wielką Sobotę - zostanie dodany do paczek świeży chleb. Jutro też podarunki zostaną pobłogosławione przez abp. Józefa Kupnego, a także rozdane potrzebującym na Ostrowie Tumskim. Wartość każdej z tysiąca paczek to ok. 100 zł, a zatem całe przedsięwzięcie kosztowało 100 tys. zł. To pieniądze ofiarowane Caritas przez ludzi w czasie Wielkiego Postu.
W pakowaniu w zajezdni Dąbie pomagali wolontariusze ze Szkolnych Kół Caritas, pracownicy Caritas oraz żołnierze 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
- To pakowanie w Wielki Piątek jest tak naprawdę finałem działań przez cały Wielki Post. Nasi wolontariusze w parafiach całej diecezji zrobili aż 3 tysiące paczek, które trafiły już do ubogich seniorów, samotnych i chorych. Mogli to zrobić dzięki hojności mieszkańców, którzy przynosili dary. Nasze tysiąc podarunków udało się szybko zapakować dzięki zaangażowaniu wolontariuszy i żołnierzy. Katolicy, którzy wiedzą, czym jest jałmużna, podzielili się nią. Dzięki temu mogliśmy zrobić zakupy. Produkty pakowaliśmy do reklamówek z napisem: "Niosę dobro" . To prawdziwe dobro dla drugiego człowieka, który na co dzień nie ma zbyt wielu rzeczy, z których może się ucieszyć - tłumaczy Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.
Podkreśla, że święta wielkanocne są czasem nadziei i pokazania, że tego dobra jest więcej niż zła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?