MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cara Hunter – Kto mieszka za ścianą. Zamurowana matka z dzieckiem

Jerzy Doroszkiewicz
Cara Hunter idealnie połączyła thriller psychologiczny z klasycznym policyjnym śledztwem, a gęsto utkane zwroty akcji nie pozwalają na chwilę odpoczynku.
Cara Hunter idealnie połączyła thriller psychologiczny z klasycznym policyjnym śledztwem, a gęsto utkane zwroty akcji nie pozwalają na chwilę odpoczynku. Wydawnictwo Filia
Cara Hunter, autorka thrillera „Kto porwał Daisy Mason” powraca z kryminałem „Kto mieszka za ścianą”. Szuka odpowiedzi na pytanie, co naprawdę wiemy o sąsiadach.

„Kto mieszka za ścianą” rozpoczyna się od mocnego akcentu. Podczas remontu starego domu w Oksfordzie, robotnicy odkrywają za pękającą piwniczną ścianą kobietę. Jest nieprzytomna, ale żyje i ma przy sobie dwuletnie dziecko. To dopiero początek wielowątkowego i rozpisanego na wiele głosów i sposobów śledztwa. Formalnie kobieta z dzieckiem została znaleziona w piwnicy starzejącego, cierpiącego na zaawansowaną demencję doktora socjologii, rzecz jasna ekscentrycznego wykładowcy akademickiego kochającego nad życie swoją żonę. Nieżyjącą zresztą. Badanie genetyczne wykaże, że maluch znaleziony przy wycieńczonej matce jest jego dzieckiem. Ale to nie koniec niespodzianek. W piwnicy będą jeszcze jedne zwłoki. I to dopiero wywoła odgrzebywanie dawnych spraw i poszukiwanie odpowiedzi już nie na jedno, a kilka pytań.

Cara Hunter stopniowo dawkuje informacje, mogące naprowadzić czytelników na odgadnięcie zagadki: kto zabił i kto naprawdę uwięził matkę z dzieckiem w piwnicy. Rozwiązanie nie będzie może szokujące, bo w kryminałach wszystko już było, ale na pewno nieco zaskakujące. Ważniejszy jest jednak styl opowieści. Łączy klasyczną narrację z policyjnymi raportami, protokołami przesłuchań, relacjami z programów dokumentalnych i telewizyjnych newsów. Taki wielogłos ożywia lekturę i przypomina o czasach w jakich żyjemy. Świadczy o sprawności i słuchu autorki na współczesny świat. A to w thrillerach najważniejsze.

„Kto mieszka za ścianą” przełożyła Joanna Grabarek, zaś jej erudycyjne przypisy, to wartość sama w sobie. Brawo wydawca.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny