Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Campus przy Ciołkowskiego - studenckie miasteczko coraz bliżej

(mg)
Tak według projektantów ma wyglądać campus uniwersytecki przy ul. Ciołkowskiego
Tak według projektantów ma wyglądać campus uniwersytecki przy ul. Ciołkowskiego Fot. Archiwum
Uniwersytet w Białymstoku wystąpił o pozwolenie na budowę pierwszego gmachu w campusie uniwersyteckim

Uniwersyteckie Centrum Kultury. To od tego gmachu ma się rozpocząć budowa campusu przy ul. Ciołkowskiego. Do białostockiego magistratu właśnie wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę.

- Musieliśmy się spieszyć, żeby nie było problemu z unijnymi pieniędzmi z programu Infrastruktura i Środowisko. Pozwolenie na budowę to warunek, aby podpisać umowę w tej sprawie. Mamy nadzieję, że zrobimy to na przełomie czerwca i lipca - mówi Tomasz Zalewski, kanclerz UwB. Kiedy pierwsze ekipy pojawią się przy Ciołkowskiego? - Tak szybko, jak się da - odpowiada kanclerz.

Bez stronniczości

Na razie nie wiadomo, który urząd będzie wydawał pozwolenia na budowę. Nie chce tego robić białostocki magistrat, żeby uniknąć posądzeń o stronniczość. - Napisaliśmy pismo w tej sprawie do wojewody - mówi jego przedstawiciel, Karol Świetlicki.

- A my podejmiemy decyzję w przyszłym tygodniu - zapewnia Jolanta Gadek, rzeczniczka wojewody.

Skarga, nie odwołanie

Zielone światło dla campusu dał już burmistrz Choroszczy. Kilka tygodni temu wydał pozytywną decyzję środowiskową dotyczącą inwestycji. Ta od razu nie spodobała się Federacji Zielonych. Jej zdaniem, najlepsza lokalizacja campusu to tereny pomiędzy ul. Zwierzyniecką i Świerkową. Dlatego wysłali pismo do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

- Ale formalnie nie jest to odwołanie, tylko skarga skierowana do sądu administracyjnego. Dotyczy m.in. nieujawnienia pewnych informacji przy wydawaniu decyzji środowiskowej. Pismo wysłaliśmy do Choroszczy, żeby burmistrz na nie odpowiedział - mówi Wiesław Podhorodecki, wiceprezes SKO w Białymstoku.

Jak skarga wpłynie na rozpoczęcie budowy campusu? - Tylko formalne odwołanie miałoby taki wpływ. Termin jego złożenia już minął, chyba że pismo przyjdzie pocztą z odpowiednią datą - dodaje Wiesław Podhorodecki.

Sprawy nie chce na razie komentować Marzena Jacejko z referatu gospodarki przestrzennej i budownictwa w Urzędzie Miejskim w Choroszczy. - Muszę zobaczyć dokumenty - uzasadnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny