Campus powstanie. Burmistrz Choroszczy wydał pozytywną decyzję środowiskową
Online
Tak według projektantów ma wyglądać campus uniwersytecki przy ul. Ciołkowskiego.
Fot/ Archiwum
Burmistrz Choroszczy wydał pozytywną decyzję środowiskową w sprawie inwestycji przy ul. Ciołkowskiego. Powstanie tam miasteczko akademickie Uniwersytetu w Białymstoku.
Bez decyzji środowiskowej inwestor nie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. W decyzji jest szereg warunków. Ale nie ma w niej niczego, co by wstrzymywało inwestycję.
Campus przy ulicy Ciołkowskiego zajmie 30 hektarów. Koszt budowy pierwszego etapu sięga 60 mln euro. Pierwsze obiekty powinny być oddane do użytku w 2013 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
Niedługo łachudro sam na tym forum pozostaniesz ze swoimi wpisami.
K
Katalizator
Tam cię trzeba gościu kopnąć chyba , że kochasz inaczej .
G
Gość
nóżki? wychodzą z dupki!
K
Katalizator
Road jak nóżki ?
R
RoadVirus
CYTAT(WWW.ŹLONI.REPUBLIKA.PL @ 7.02.2009, 13:40)
Mam gdzieś sprawozdania i inne administracyjne pierdoły . Liczy się moja walka o byt i żaden urzędnik mi nie fiknie . Przyroda jest najważniejsza choćby nawet zgniła . Odmawiam komentowania i stanowczo sprzeciwiam się jakimkolwiek rozliczeniom oraz próbom wtargnięcia na Zielone Łany zatrutych istot ludzkich . Nie podlegam jurysdykcji tego kraju gdyż moje szczytne cele doprowadziły mnie do stanu nirvany . Możecie mnie pocałować w............................
na pieszczotę to trzeba zasłużyć
r
r...
Rafałku, znowu przypomnę się z pytaniami, wiesz dobrze, jakimi...
r
r...
Rafałku, i tak wiem, że tu zaglądasz...
r
r...
jaki ten Rafałek nieśmiały, może wstydzi się odpowiedzieć?
r
r...
specjalnie dla Rafałka podniosę ten wątek, żeby przypomniał sobie moje pytania i spróbował odpowiedzieć
R
RoadVirus
CYTAT(sceptyk @ 30.01.2009, 23:17)
Taaa ,tez znalem kiedys jednego "ekologa" z Warszawki . Bronił Rospudy w Augustowie,przypinał sie nawet łańcuchem do drzew ,a zlapała go Straz Leśna jak z samochodu do lasu wywoził gróz przyczepką... Gonić brudasy ,szanowac przyrode ale bez przesady ,jakies roslinki i ptaszki nie moga byc wazniejsze od ludzi ,do jasnej cholery...
sam więc widzisz ze ta pseudozielona swołocz to banda oszustów i pozerów. Inna historia z tego gatunku: jednen z tych cwaniaczków co "Rospudy bronił" (przyjechał tam chyba z Katowic), ukradł z jakiegoś podaugustowskiego gospodarstwa kaczkę. Został przyłapany na tym jak już ją zabił, obdarł z pierza i właśnie zamierzał upiec ją nad ogniskiem. Niezły przykład ekologicznego zachowania - działał jak rasowy drapieżnik . Nadleśnictwo powinno wydać zgodę na odstrzał takich elementów.
s
sceptyk
Taaa ,tez znalem kiedys jednego "ekologa" z Warszawki . Bronił Rospudy w Augustowie,przypinał sie nawet łańcuchem do drzew ,a zlapała go Straz Leśna jak z samochodu do lasu wywoził gróz przyczepką... Gonić brudasy ,szanowac przyrode ale bez przesady ,jakies roslinki i ptaszki nie moga byc wazniejsze od ludzi ,do jasnej cholery...