C. J. Tudor – Zniknięcie Annie Thorne. Nauczyciel, hazardzista, alkoholik i...

Joe Thorne wraca do rodzinnej miejscowości po wielu latach. Jako nauczyciel angielskiego ma uratować szkołę przed kompromitacją. Ale czytelnik szybko się przekona, że Joe sam często staje na krawędzi kompromitacji. Nieuporządkowane życie osobiste i nadmierna skłonność do alkoholu wygrywają z rozsądkiem. A przy tym C.J. Tudor tworzy postać naprawdę empatycznego nauczyciela, który zauważa szkolną przemoc i umie zdecydowanie zareagować. Co z tego, kiedy największym bandyta jest syn miejscowego krezusa. Ów bogacz i sponsor szkoły w przeszłości przewodził bandzie, w której i dzisiejszy nauczyciel brał udział.

C.J. Tudor misternie odkrywa stare grzechy mieszkańców miasteczka. Ciężka atmosfera zdaje się ich przytłaczać, w dodatku jedną z bohaterek drugiego planu dopada rak. Dzięki sprytnej konstrukcji powieści, oprócz owego nauczyciela pijaczyny tak naprawdę do końca czytelnik nie wie, kto jest sprawcą uruchamiającym lawinę zła, śmierci, przemocy. Czy jest dziedziczone z pokolenia na pokolenie? A przy tym dialogi skrzą się sarkazmem i ironią, jakie w takim natężeniu dawno nie pojawiały się w thrillerach. Tu za tłumaczenie odpowiada Grażyna Woźniak.

Kto thrillery lubi, szczególnie odwołujące się do mrocznej młodości bohaterów, a przy tym z lokacją w domu ociekającym krwią – ma szansę znaleźć swoją ulubioną książkę mijających wakacji.