MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Były poseł i wiceminister PiS z Podlasia brata się z reżimem Łukaszenki. Chce budować pokój z... Rosją

Andrzej Kłopotowski
Krzysztof Tołwiński
Krzysztof Tołwiński PIOTR SAWCZUK
Krzysztof Tołwiński – były poseł i wiceminister w rządzie PiS – zamierza współpracować z jednym z białoruskich ugrupowań, które popierają dyktatora Aleksandra Łukaszenkę.

Umowę o współpracy ma podpisać partia Front, której liderem jest Tołwiński, oraz białoruska Partia Liberalno-Demokratyczna. Front znana jest z prorosyjskiej i probiałoruskiej, a także antyukraińskiej narracji. Partia Front apelowała na przykład o zaprzestanie wysyłania broni do Ukrainy.

Sam Tołwiński w 2022 roku, w trakcie wojny w Ukrainie, odwiedzał Białoruś. Fakt, że teraz chce zacieśniać współpracę z prołukaszenkowską Partią Liberalno-Demokratyczną wpisuje się więc w polityczny kontekst, w jakim działa Tołwiński.

Tołwiński pod rękę z Hajdukiewiczem

- Z Partią Liberalno-Demokratyczną Białorusi współpracujemy już od około dwóch lat. Teraz podpisujemy – z naszej inicjatywy – porozumienie między partiami politycznymi. Chodzi nam o to, żeby tworzyć projekt „Europa XXI wieku”. To autorski projekt partii Front i mojego środowiska. Europa kontynentalna jest jedyną gwarancją bezpieczeństwa, oczywiście w oparciu o Federację Rosyjską, żeby nikt nie myślał, że bezpieczeństwo w Europie w XXI wieku można budować bez Federacji Rosyjskiej – mówi nam Krzysztof Tołwiński.

Dodaje, że we wrześniu, w Mińsku na Białorusi mają pojawić się na kongresie zwolennicy takiej wizji z Polski, Niemiec, Włoch, Francji, Austrii czy Słowacji. Na kongresie oczekiwany jest też sam białoruski satrapa, Aleksander Łukaszenka.

Przypomnijmy, że Tołwiński to były działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Prawa i Sprawiedliwości. Z ramienia PSL był radnym sejmiku i wicemarszałkiem województwa. Był też wiceministrem w resorcie skarbu państwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Następnie pojawiał się na listach Kukiz’15 oraz Konfederacji, by w 2023 roku stanąć na czele Frontu.

Margines, który trzeba potępiać

- Marginesy podpisują umowę z marginesami. Partia Liberalno-Demokratyczna Białorusi, na czele której stoi tzw. deputowany Hajdukiewicz, jest partią marginesu. Nie odgrywa żadnej roli w polityce wewnętrznej Białorusi. Hajdukiewicz startował w wyborach na prezydenta Białorusi, ale agitował zawsze za Łukaszenką. Jest propagandystą Łukaszenki bardzo często wykorzystywanym medialnie. To, co robi pan Tołwiński, zostawiam ocenie polskiej społeczności – mówi nam Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista, wicepremier w Zjednoczonym Gabinecie Przejściowym Swiatłany Cichanouskiej.

Z kolei wieloletni były już poseł Platformy Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz dodaje:

- To są projekty rodem z Konfederacji Targowickiej. Patronem tego projetu jest Targowica, czyli płażenie się przed imperialistyczną Rosją. Niestety, trzeba żyć z tym, że w Polsce są ludzie, który decydują się na takie kroki mimo napaści Rosji na Ukrainę czy represje wobec mniejszości polskiej na Białorusi. Ktoś, kto popiera dziś Rosję, zapisuje się do stronnictwa wojny, a nie pokoju. Dlatego tego typu projekty za każdym razem należy piętnować i potępiać – komentuje Robert Tyszkiewicz, koordynator ds. Polonii i Polaków za granicą Senatu RP i wieloletni przewodniczący parlamentarnego zespołu do spraw Białorusi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

#pomagaMY czyli Polska Press dla powodzian

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny