Media piszą o „bezprecedensowych rewelacjach”, podkreślając, że do tej pory żaden francuski ambasador nie poruszył tej kwestii publicznie.
Jean-Maurice Ripert odniósł się do kwestii finansowania francuskich partii przez Kreml podczas dyskusji dotyczącej rosyjskich wpływów politycznych na Zachodzie, między innymi we Włoszech.
– Biorę odpowiedzialność za te słowa ponieważ jestem na emeryturze. Mogę zaświadczyć, że gdy byłem ambasadorem w Rosji wszyscy wiedzieli, że kilku francuskich polityków o podobnej orientacji politycznej przyjeżdżało do Moskwy i nie wyjeżdżało z pustymi rękami. Wszyscy to wiedzą – oświadczył dyplomata.
Dopytany o to, czy politycy dostawali od Rosjan łapówki, Jean-Maurice Richert odparł: „szukali pieniędzy dla partii”.
Były ambasador tłumaczył stacji LCI, że z Moskwy pieniądze wywozili politycy z wielu krajów i że byli to w większości działacze związani ze skrajną prawicą. Dyplomata podkreślił, że nie wie, czy Kreml nadal przekazuje pieniądze francuskim politykom.
Rewelacje Jean-Mauricea Riperta wywołały oburzenie polityków centrowych i lewicy. Część klasy politycznej domaga się powołania komisji śledczej, wskazując na liczne powiązania między Kremlem, a partią Zjednoczenie Narodowe.
Źródło: Polskie Radio 24
mm
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?