Dwadzieścia procent zaległości otrzymają wierzyciele pierwszej kategorii, czyli Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, gmina Łapy, starostwo powiatowe, ZUS oraz część pracowników - mówi syndyk Alina Sobolewska.
Pracownicze zobowiązania to zaległe odprawy i ekwiwalenty. Nie są to jednak zaległe pensje. Pieniądze na ich wypłatę syndyk uzyskała ze sprzedaży zakładowego majątku.
- W przyszłości, w miarę możliwości, pieniądze dostaną też wierzyciele drugiej kategorii - zapowiada Alina Sobolewska.
Przypomnijmy, że z powodu upadku ZNTK pracę straciło 750 osób. W łapskim urzędzie pracy zarejestrowało się niemal jednego dnia 530 osób. Teraz na liście w pośredniaku jest 250 nazwisk. - Na pieniądze czeka wiele rodzin pozbawionych środków do życia - mówi Jan Jabłoński, były związkowiec.
- To znaczny zastrzyk finansowy. Jeszcze nie wypłacono mi pensji za wrzesień ubiegłego roku - mówi Jan Mielech, były pracownik.
Obecnie w ZNTK pracuje syndyk, który sprzedaje zakładowy majątek. Pod młotek poszedł ośrodek wczasowy w Sianożętach (za trzy miliony złotych). Gmina Łapy kupiła też sześć niezabudowanych nieruchomości przy ulicy Długiej.
Nie jest jeszcze znany termin kolejnego przetargu. Syndyk chce sprzedać, podzielony na mniejsze działki, zakład. - Zleciłam już wycenę nieruchomości - mówi Alina Sobolewska.
Dodaje, że szuka kupców. Jednak jak na razie nie zgłaszają się chętni inwestorzy do kupna zakładowego majątku.
Pod koniec lipca ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Białymstoku ogłosił upadłość największego pracodawcy w Łapach - ZNTK. Było to efektem ogromnych problemów finansowych. Długi firmy szacowane były na 50 milionów złotych. Wcześniej zlikwidowano tu cukrownię.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?