Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli piłkarze Jagiellonii mają problemy ze znalezieniem pracy

Wojciech Konończuk
Ensar Arifovic (z prawej) miał grać w ŁKS Łódź. Do transferu jednak nie doszło i Bośniak trenuje indywidualnie w Białymstoku.
Ensar Arifovic (z prawej) miał grać w ŁKS Łódź. Do transferu jednak nie doszło i Bośniak trenuje indywidualnie w Białymstoku. Fot. Wojciech Oksztol
Z piłkarzy, którzy po zakończeniu minionego sezonu opuścili Jagiellonię Białystok, tylko dwóch znalazło nowych pracodawców. Pozostali mają mniejsze lub większe problemy.

Obrońca Marcin Pacan przeszedł do pierwszoligowej Wisły Płock, a Peruwiańczyk Michael Guevara wrócił do rodzinnego kraju i będzie występował w klubie Colegio Nacional de Iquitos.

Wiadomo też, że Jagiellonia była ostatnim klubem w karierze Piotra Lecha. 41-letni były golkiper zdecydował się zakończyć karierę, ale podobno nie zamierza zrywać z futbolem, bo chce zostać trenerem.

Arka chce Dzienisa

Po sezonie kartę zawodniczą na rękę dostał Mariusz Dzienis. Wychowankiem żółto-czerwonych interesował się pierwszoligowy Górnik Łęczna. Ostatecznie jednak 29-letni gracz wylądował na testach w Arce Gdynia. Ma stanowić alternatywę na prawej pomocy dla aktualnie kontuzjowanego Bartosza Karwana. Dzienis wystąpił w spotkaniach kontrolnych gdynian i klub jest zainteresowany jego sprowadzeniem.

- Prowadzimy rozmowy z menedżerem Dzienisa. Jest wolnym zawodnikiem, więc bardzo nam zależy na podpisaniu z nim kontraktu - powiedział w wywiadzie dla strony internetowej arka.gdynia.pl dyrektor sportowy żółto-niebieskich Andrzej Czyżniewski.

Sporego pecha mieli dwaj gracze z Bałkanów - Bośniak Ensar Arifovic i Czarnogórzec Damir Kojasevic.

- Mieliśmy już dogadane nasze przejście do ŁKS Łódź, kiedy okazało się, że łodzianie nie dostali licencji i muszą grać w pierwszej lidze. I nasze transfery upadły - opowiada Kojasevic. - Na razie nic konkretnego się nie dzieje i nie wiem, jaka będzie moja przyszłość. Czekam na powrót z Ukrainy mojego menedżera. Podobno jest oferta z Cracovii Kraków, ale nie wiem, czy to coś konkretnego. W tej chwili wraz z Arifovicem trenujemy indywidualnie w Białymstoku - dodaje.

Obaj zawodnicy nie muszą się jednak specjalnie denerwować, bo wciąż mają aktualne kontrakty z Jagiellonią i nie zostali na lodzie.

Jedzie do Nottingham Forest,/b>
Aż trzy podejścia do nowego klubu miał Szymon Matuszek, któremu nie udało się podpisać kontraktu w Piaście Gliwice, Górniku Zabrze, a ostatnio także w Lechii Gdańsk.
- Docierały do mnie sygnały z Gdańska, że jest zainteresowanie ze strony trenera i dyrektora sportowego, ale nic z tego nie wyszło. W tej chwili większość klubów w naszym kraju ma już zamknięte budżety i kadry. Dlatego jest przesądzone, że wyjadę z kraju na Wyspy Brytyjskie, prawdopodobnie na testy do angielskiego Nottingham Forest - informuje Matuszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny