Wczoraj popołudniu do sądu wpłynęło od oskarżonej zwolnienie lekarskie, podpisane przez lekarza sądowego z Białegostoku, że jest niezdolna do udziału w rozprawie - mówi sędzia Jan Leszczewski, prezes Sądu Okręgowego w Łomży i nie ukrywa, że jest mu przykro.
- Wynika z tego, że mogą być trudności w prowadzeniu sprawy. Oczywiście choroba nie wybiera, ale zobaczymy jak będzie z kolejnym terminem, który wyznaczony jest na 25 października– mówi sędzia.
Barbara R. przez dziesięć lat pełniła funkcję dyrektorki nieistniejącej już Policealnej Szkoły nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku. Białostocka prokuratura postawiła kobiecie 742 zarzuty korupcyjne, ale też dotyczące mobbingu, popełnienia plagiatu. W październiku 2014 roku została zatrzymana przez policję pod zarzutem korupcji.
„Poranny” jako pierwszy nagłośnił proceder uprawiany przez dyrektorkę, która ze szkoły, którą kierowała, zrobiła swój prywatny folwark. Zgłosiło się do nas kilkoro jej podwładnych. Chcieli przerwać zmowę milczenia. Zawiadomili prokuraturę.
– Jesteśmy zmuszani do dzielenia się z szefową nagrodami, dodatkami motywacyjnymi i premiami uznaniowymi. Na przykład jeśli ktoś dostanie 2000 złotych nagrody, musi oddać połowę tej sumy – skarżyli się wówczas.
Szkoła Policealna nr 2: Mobbing i nepotyzm
Jak ustalili śledczy to Barbara R. decydowała, który nauczyciel awansował, kogo nowego przyjmowała do pracy w szkole, komu przedłużała umowę o pracę, ale za takie decyzje trzeba było zapłacić. Dyrektorka latami przyjmowała łapówki w wysokości od 10 procent do nawet połowy wartości nauczycielskiej gratyfikacji.
Barbara R. nie przyznała się do winy. Przebywa na wolności, pracuje w jednej z białostockich szkół. Grozi jej do 10 lat więzienia.
Zobacz koniecznie: Marszałek województwa podlaskiego bronił się przed zwolnionymi nauczycielkami (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?