Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz obawia się spotkania z białostockimi siatkarkami

Tomasz Dworzańczyk
Białostoczanki muszą być jutro dużo bardziej zmobilizowane niż w ostatnim meczu z Gedanią Gdańsk. Inaczej o sukces w Bydgoszczy będzie bardzo trudno.
Białostoczanki muszą być jutro dużo bardziej zmobilizowane niż w ostatnim meczu z Gedanią Gdańsk. Inaczej o sukces w Bydgoszczy będzie bardzo trudno.
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok zagra w sobotę, o godz. 18, na wyjeździe z Centrostalem Bydgoszcz w 15. kolejce Plus Ligi Kobiet. Zdecydowanym faworytem potyczki wydaje się zespół znad Brdy, ale Podlasianki chcą zmazać plamę po porażce u siebie z Gedanią Żukowo i zapowiadają walkę.

Nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja liczę na zwycięstwo - mówi Izabela Żebrowska, atakująca akademiczek.

Trener białostoczanek Dariusz Luks dopiero wczoraj spotkał się z zespołem. Nie wiadomo, o czym rozmawiał z zawodniczkami, ale można się domyślić, że nie miał wesołej miny. Nie dość, że drużyna straciła punkty w starciu z teoretycznie słabszą Gedanią, to trzeba szybko o tym zapomnieć i przygotować się do meczu z Centrostalem, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze.

- Nie boję się żadnego rywala w tej lidze i mam nadzieję, że moje koleżanki również - zapowiada Żebrowska. - Trzeba zagrać to, co umiemy, a wówczas powinno być dobrze - dodaje.

Rywalki będą osłabione

Bydgoszczanki w pierwszej rundzie dość łatwo uporały się z ekipą Luksa, wygrywając 3:1. W porównaniu do tego spotkania zabraknie w ich składzie Kingi Zielińskiej, która od kilku tygodni zmaga się z kontuzją.

- Już jakiś czas gramy bez Kingi, ale musimy jakoś sobie radzić. Zresztą nawet z nią mecz z Białymstokiem byłby trudny - mówi Piotr Makowski, trener Centrostalu.
Szkoleniowiec najbliższych rywalek dokładnie analizował poniedziałkową grę Pronaru Zeto Astwy AZS przeciwko drużynie z Żukowa. Jego zdaniem, wygrana Gedanii nie jest żadnym zaskoczeniem.

- To jest bardzo niedoceniany zespół i już wcześniej udowodnił, że trzeba się z nim liczyć - tłumaczy Makowski. - W lidze oprócz prowadzącej trójki, każdy może wygrać z każdym - dodaje.

Porażki czasem pomagają

Podlasianki, mimo ostatniej porażki, zrobiły spore wrażenie na Makowskim, który przestrzega przed dopisywaniem punktów przed meczem.

- Uważam Białystok za bardzo dobry zespół, który jest w naszym zasięgu, ale my także możemy równie dobrze z nim przegrać - mówi opiekun Centrostalu. - Jak się wygrywa, to pewnych rzeczy nie widać, natomiast porażki czasami pomagają skorygować istotne błędy - dodaje.

Szkoleniowiec akademiczek wnioski wyciągać zaczął już podczas meczu z Gedanią. Jednym z dobrych ruchów było wprowadzenie na parkiet Katariny Truchanovej, która kilka razy poderwała zespół do walki.

- Co mi z tego, że jestem zadowolona ze swojej gry, kiedy na nic to się zdało. Czy dostanę większą szansę w kolejnych meczach? O tym zadecyduje trener - kończy Słowaczka.

Wynik

Mecz zaległy: Muszynianka Muszyna - Calisia Kalisz 3:1.
tabela
1. Aluprof 14 39 42:11
2. Muszynianka 14 33 38:15
3. Farmutil 14 28 34:19
4. Centrostal 14 25 29:22
5. Dąbrowa 14 23 24:23
6. PRONAR ZETO ASTWA 14 16 22:32
7. Gwardia 14 15 23:32
8. Gedania 14 12 19:35
9. Stal 14 10 14:35
10. Calisia 14 9 16:37

Program 15. kolejki

Sobota: Centrostal Bydgoszcz - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok (godz. 18), Stal Mielec - Gwardia Wrocław (17), Gedania Żukowo - Muszynianka (17).
Niedziela: MKS Dąbrowa Górnicza - Farmutil Piła (14.45).
Poniedziałek: Aluprof Bielsko-Biała - Calisia (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny