Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz: Czy świńska grypa dotarła do Polski? Lekarz zalecił izolację zanim zbadał chorego

(RAV)/Gazeta Pomorska
Anonimowi Czytelnicy poinformowali "Gazetę Pomorską" o mężczyźnie, który miał trafić do tamtejszego szpitala z podejrzeniem świńskiej grypy.
Anonimowi Czytelnicy poinformowali "Gazetę Pomorską" o mężczyźnie, który miał trafić do tamtejszego szpitala z podejrzeniem świńskiej grypy. fot. sxc.hu
Świńska grypa mogła już dotrzeć do Polski. Kiedy bydgoski lekarz usłyszał, że pacjent ma wysoką gorączkę i właśnie wrócił z Meksyku, kazał mu pojechać do szpitala zakaźnego własnym autem.

Jednak mężczyzna nie dotarł. Dziennikarze "Gazety Pomorskiej" rozpoczęli śledztwo.

- Mężczyzna kilka dni temu wrócił z Meksyku i miał wysoką gorączkę, więc skierowaliśmy go do szpitala zakaźnego z podejrzeniem "świńskiej grypy" - usłyszeliśmy w jednej z bydgoskich przychodni.

Wczoraj minister zdrowia Ewa Kopacz zapewniała, że w Polsce nie odnotowano przypadków wirusa H1N1. Tymczasem, jak nieoficjalnie dowiedziała się "Pomorska", tego samego dnia do szpitala zakaźnego przy ul. Floriana w Bydgoszczy miał trafić mężczyzna z podejrzeniem "świńskiej grypy".

Najpierw zadzwonił do bydgoskiej przychodni "Ogrody" skarżąc się na wysoką gorączkę (ponad 39 stopni - red.). - Kiedy okazało się, że cztery dni temu wrócił z Meksyku, lekarz kazał mu jak najszybciej - własnym autem, by nie narażał innych - pojechać do szpitala zakaźnego - relacjonowała nam anonimowo pracowniczka przychodni.

Informacji tej nie potwierdził jednak lekarz dyżurny lecznicy. - Mam dyżur od rana i nie trafił tu nikt z wysoką gorączką kto byłby ostatnio w Meksyku - zapewniał nas wczoraj dr Abdulgater Hakeem.

Oprócz tego jednego przypadku, w przychodniach nie widać paniki. - Nie zgłosili się żadni pacjenci, którzy dopatrywaliby się u siebie objawów "świńskiej grypy" - usłyszeliśmy m.in. w bydgoskim Centrum Zdrowia "Błonie" oraz "Farma-Med" w Inowrocławiu.

Objawy są podobne jak przy zwykłej grypie. Zabezpieczyć się jednak nie jest już tak łatwo. - Szczepionka przeciw grypie sezonowej wzmocni odporność, ale może nie zapewnić pełnej ochrony - przyznaje Stanisław Gazda, rzecznik kujawsko-pomorskiego sanepidu.

Podkreśla, że uważać powinny przede wszystkim osoby, które były w krajach występowania wirusa oraz ci, którzy mieli z nimi kontakt. - Jeśli w ciągu dziesięciu dni od powrotu lub kontaktu, stwierdzimy u siebie niepokojące objawy grypopodobne, to natychmiast udajmy się do lekarza - apeluje rzecznik sanepidu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny