To stanowisko jest odpowiedzią na wnioski mieszkańców, które od dłuższego czasu kierowane są do radnych. Składaliśmy też szereg interpelacji w tej sprawie, ale pan prezydent Truskolaski buspasów nie chciał udostępnić. A te są bardzo dobrze wykorzystywane w innych miastach jak Wrocław, Kraków, Warszawa, Łódź czy Rzeszów - mówi Henryk Dębowski, radny PiS.
- Żadne z tych miast nie wycofało się z decyzji o udostępnieniu buspasów innym uczestnikom ruchu. Co więcej, obawy pana prezydenta są na wyrost. Skontaktowaliśmy się z tymi miastami i żadne z obaw się nie potwierdziły - uzupełnia radna Katarzyna Siemieniuk.
Przeczytaj też: Taksówkarze chcą na buspasy w Białymstoku. Liczą na wyborczy cud
Radni chcą, by białostockie buspasy były dostępne również dla oznakowanych pojazdów przewożących osoby z niepełnosprawnością, motocykli, motorowerów, taksówek, karetek pogotowia, a nawet samochodom, w których podróżuje kierowca i co najmniej dwoje pasażerów.
- System zarządzania ruchem nie wykonuje swojej początkowej funkcji. Tworzą się bardzo duże korki, a buspasy są wolne - dodaje radny klubu PiS Piotr Jankowski. - Wierzymy, że pan prezydent Truskolaski nie będzie stał placami do mieszkańców.
Radni podkreślają, że taki krok upłynni ruch, zaoszczędzi czas np. rodziców wiozących dzieci do szkoły, czy opiekunów osób z niepełnosprawnością jadących z nimi na rehabilitację. Dodatkowo takie rozwiązanie - jak mówią radni - pozwoli białostoczanom obniżyć koszty podróżowania taksówkami. Co do motocykli na buspasach - które mogłyby budzić zdziwienie - politycy mówią, że ministerstwo infrastruktury nie sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?