Wśród czwórki odrzuconych jest 13-letnia Martyna Ziziuk, wicemistrzyni Polski w szachach szybkich. Jej mama nie kryje rozczarowania decyzją burmistrza.
- Czy takie osiągnięcie to za mało? Martyna spełnia wszystkie warunki. Tak się cieszyła na to stypendium. Planowała już nawet, że wyda je na kolejne wyjazdy, m.in. na Olimpiadę Sportów Umysłowych w Książu. Czy pan burmistrz zdaje sobie sprawę, jak jego decyzja demotywująco wpływa na moje dziecko? - denerwuje się Iwona Ziziuk.
Kontrowersje wzbudziła opublikowana kilka dni temu lista sportowców z gminy Sokółka, którzy w tym roku otrzymają stypendia od burmistrza. Choć trzynastu z nich spełniło kryteria, tylko dziewięciu znalazło się na liście.
Taką decyzją zaskoczony jest Józef Bochenko, trener Martyny.
- Martyna zawsze z dumą podkreślała, że jest z Sokółki. Dzięki jej wynikom klub szachowy Orient Sokółka znany jest w Polsce. Smutkiem napawa świadomość młodej, utalentowanej dziewczynki, że to co robiła dla promocji swego miasta nie znalazło uznania u jego włodarzy - mówi trener szachistki.
Burmistrz Sokółki Stanisław Małachwiej tłumaczy, że przy opracowywaniu ostatecznej listy stypendystów miał ogromne dylematy komu przyznać pieniądze, a komu nie. - Odrzuciliśmy osoby z najmniejszymi osiągnięciami. Rozumiem, że mogą czuć się zawiedzione, ale to młodzi sportowcy. Wszystko jeszcze przed nimi - tłumaczy.
Dodaje, że wszystkiemu winne są złe zapisy w uchwale określającej zasady przyznawania stypendiów. Szczegółowo mówi ona o tym, jakie kwoty otrzymają sportowcy za konkretne osiągnięcia. - Przy takim zapisie, zawsze może komuś zabraknąć - przyznaje burmistrz. - Należy zmienić zapis tak, aby kwota była oznaczona do górnej granicy. Wtedy np. w takiej sytuacji moglibyśmy podzielić kwotę na większą liczbę stypendystów. Teraz nie możemy tego zrobić, bo naruszymy uchwałę.
W rozmowie z nami burmistrz zapewniał, że nic już w tej sprawie zmienić nie można. Okazało się jednak, że znalazł rozwiązanie. Zaledwie kilkanaście minut po naszej interwencji, otrzymaliśmy telefon od zastępcy burmistrza Krzysztofa Szczebiota.
- W ramach środków budżetowych wygospodarujemy pieniądze na nagrody dla tych czterech sportowców. Będzie to forma rekompensaty za stypendia. Nie wiemy jeszcze w jakiej wysokości, ale na pewno nagrody będą satysfakcjonujące - zapewnił nas zastępca burmistrza.
Otrzymaliśmy również zapewnienie o tym, że uchwała w sprawie stypendiów zostanie zmieniona. Chodzi o to, aby w przyszłości uniknąć takich sytuacji.
Sokólscy sportowcy otrzymają stypendia w wysokości od 600 do 1200 zł miesięcznie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?