Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Kolna z poparciem Związku Miast Polskich wnioskuje o zmianę przepisów o gospodarce odpadami

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Mieszkańcy Kolna od 1 sierpnia będą płacili stawkę za odbiór odpadów uzależnioną od zużycia wody. Burmistrz, z poparciem Związku Miast Polskich, chce wystąpić do ministerstwa klimatu z wnioskiem o zmianę przepisów. Tak żeby mieszkańcy nie musieli wypełniać deklaracji.
Mieszkańcy Kolna od 1 sierpnia będą płacili stawkę za odbiór odpadów uzależnioną od zużycia wody. Burmistrz, z poparciem Związku Miast Polskich, chce wystąpić do ministerstwa klimatu z wnioskiem o zmianę przepisów. Tak żeby mieszkańcy nie musieli wypełniać deklaracji. Wojciech Wojtkielewicz
Mieszkańcy Kolna od 1 sierpnia będą płacili stawkę za odbiór odpadów uzależnioną od zużycia wody. Burmistrz, z poparciem Związku Miast Polskich, chce wystąpić do ministerstwa klimatu z wnioskiem o zmianę przepisów. Tak żeby mieszkańcy nie musieli wypełniać deklaracji. Bo są one niepotrzebne, skoro gmina i tak będzie miała od spółdzielni czy spółki wodociągowej informacje o zużyciu wody. Zdanie burmistrza popiera też burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz (miasto należy do ZMP) i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który jest też prezesem Unii Metropolii Polskich.

Nie ma sensu żądać od mieszkańców wypełniania deklaracji, jeśli w danej gminie sposobem rozliczenia jest rozliczanie się od zużycia wody. A taki właśnie system wejdzie u nas w życie 1 sierpnia - mówi burmistrz Kolna Andrzej Duda.

Zamierza (z poparciem Związku Miast Polskich) wystąpić do ministerstwa klimatu z wnioskiem o zmianę przepisów o gospodarce odpadami. - Spółdzielnie (w przypadku bloków) i spółka wodociągowa (w przypadku domów jednorodzinnych) informują nas przecież co kwartał o stanie liczników. My będziemy brali pod uwagę średnie zużycie w skali roku. Po co więc mieszkaniec ma składać deklarację, w której musiałby podawać swoje roczne zużycie wody, skoro i tak my te dane będziemy mieli? Stąd też dla wygody mieszkańców i zaoszczędzenia nam pracy, prawo powinno być zmienione - podkreśla Duda.

Czytaj też: Białystok. Rosną koszty odbioru odpadów. Jaki sposób rozliczenia wybrać? Od osoby, od metrażu, a może jeszcze inaczej

Gdy na początku lipca pisaliśmy o sposobach rozliczania się za odbiór odpadów, prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz (w Suwałkach płaci się od gospodarstwa domowego - przyp. red.) komentował, że przy rozliczaniu się od zużycia wody samorządy miałyby problem z uzyskaniem potrzebnych danych. Bo spółdzielnie - czy też inni zarządcy nieruchomości - musiałyby co miesiąc przeprowadzać odczyty liczników. A odczyty prowadzone są dużo rzadziej.

- To nie tak działa. Tak jak wspomniałem, samorządy - co wynika z przepisów - mają obowiązek dostawać takie dane. I nie muszą to być dane z danego miesiąca. Bierzemy pod uwagę roczne zużycie. Przykładowo dzielimy 24 m3 rocznego zużycia przez 12 miesięcy i mamy 2 m3 miesięcznie. Nasza stawka wynosi 9 zł za m3, więc gospodarstwo z naszego przykładu zapłaci miesięcznie 18 zł - komentuje Andrzej Duda.

Czytaj też: Miejskie PiS chce zmiany sposobu pobierania opłat za śmieci. Abyśmy już nie płacili od metrażu mieszkań

Gdy na czerwcowej sesji rady miasta Białegostoku klub PiS zaproponował władzom zmianę sposobu rozliczania odbioru odpadów (w Białymstoku płaci się od metrażu mieszkania - przyp. red.), prezydent Tadeusz Truskolaski mówił na naszych łamach, że przy rozliczaniu się od zużycia wody byłby problem z tymi mieszkańcami, którzy wciąż mają szamba.

- Ten problem też bardzo łatwo rozwiązać. Bierze się średnie GUS-owskie zużycie wody, które wynosi 2,5 m3 miesięcznie na osobę. Czyli przy naszej stawce będzie to kwota 22,5 zł na osobę. Tutaj już jednak wymagane będzie złożenie deklaracji, bo jak wspomniałem średnie GUS-owskie zużycie tyczy się osoby. W dalszej perspektywie np. dla 5-osobowej rodziny bardziej będzie się opłacało zapłacenie za przyłącze i podpięcie się pod kanalizację - wyjaśnia burmistrz Kolna.

Do tej pory w Kolnie płaciło się od osoby. Opłata wynosiła 18 zł.

- Musieliśmy zmienić metodę. Liczba mieszkańców wykazywanych w deklaracjach spadała do 7,2 tys. Jeszcze do niedawna była to liczba 8,8 tys. (deklaracje składa się co roku), a zameldowanych mieszkańców Kolna mamy ponad 10 tys. Sposób rozliczenia od zużycia wody jest na pewno uczciwszy od tego od osoby. Ta metoda jest o tyle dobra, że jeśli ktoś wyjeżdża np. na dwa miesiące na urlop, to oczywiście nie zużywa wody. Nie produkuje też śmieci. Stąd też nie zapłaci za ich odbiór - podkreśla Andrzej Duda.

W Związku Miast Polskich jest sześć podlaskich miast, w tym chociażby Wasilków (tam płaci się do osoby - przyp. red.). - Popieram wniosek burmistrza Kolna. Faktycznie, jeśli sposobem rozliczania jest rozliczanie się od zużycia wody, deklaracje nie powinny być potrzebne - mówi burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz.

Jeśli Związek Miast Polskich poprosi o wsparcie, to wniosek do ministerstwa klimatu zostanie też poparty przez Unię Metropolii Polskich.

- To oczywiście logicznie, że w przypadku opłat uzależnionych od zużycia wody nie należy wymagać składania deklaracji o tym, ile osób zamieszkuje dany lokal. Nie ma bowiem znaczenia, czy 2 m3 wody zużyją dwie czy trzy osoby - mówi Tadeusz Truskolaski, który oprócz tego, że jest prezesem Białegostoku prezesuje też UMP.

Dodaje, że należałoby też wprowadzić do ustawy formy mieszane.

- Czyli aby w jednym mieście można było rozliczać się zarówno od zużycia wody, jak i np. według metrażu mieszkania - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny