[galeria_glowna]
Służba więzienna zorganizowała ćwiczenia z prawdziwym rozmachem. W białostockim areszcie śledczym wybuchł bunt osadzonych. Więźniowie wzniecili pożar na placu spacerowym. Dodatkowo napastnicy zaatakowali konwój służby więziennej i straży granicznej oraz próbowali staranować samochodem bramę wjazdową do aresztu.
- Bardzo ważnym elementem ćwiczeń będzie wspólne działanie z policją, strażą graniczną, strażą pożarną i innymi instytucjami w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom naszego miasta - mówi mjr Wojciech Januszewski, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Białymstoku.
Przebieg ćwiczeń:
1. Osadzeni odbywający spacer odmawiają wyjścia, nawołują do buntu pozostałych więźniów, z koców i innych rzeczy tworzą stertę i podpalają ją. Po ogłoszonym alarmie grupa przeciwpożarowa próbuje ugasić pożar, a negocjatorzy rozmawiają z więźniami. Jeden z osadzonych jest poparzony.
2. Dowódca zmiany aresztu otrzymuje informację od dowódcy konwoju realizowanego wspólnie ze strażą graniczną o próbie odbicia więźnia. Dochodzi do wymiany ognia, kierowca samochodu - więźniarki zostaje ranny. W wyniku strzelaniny jeden z pojazdów napastników staje w płomieniach, dwóch napastników zostaje rannych, a jeden ucieka, lecz zostaje w wyniku pościgu zatrzymany.
3. Niezidentyfikowany pojazd z niewyjaśnionych przyczyn próbuje staranować bramę wjazdową do aresztu. W wyniku zdarzenia kierowca traci przytomność i zostaje uwięziony w pojeździe. Pasażer próbuje wydostać się z auta.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?