Nie wyobrażam sobie, by po stworzeniu bulwarów nad Białą, pozostały tam te nieestetyczne rury. Już w latach 80. kiedy je budowano, wśród urbanistów było wiele wątpliwości - mówi Zdzisław Plichta z Miejskiej Komisji Urbanistyczno- Architektonicznej.
Dodaje, że istnieje mnóstwo możliwości poradzenia sobie z tym problemem. - Można zakopać je pod ziemią lub stworzyć żelbetowe łupiny, które zakryłyby ich brzydotę - podpowiada Plichta.
Tego typu rozwiązania mogą proponować architekci, którzy złożą swoje prace na konkurs dotyczący kształtu przyszłych bulwarów. Mają na to czas do 12 lipca.
- Uczestnicy mają wolną rękę. Mogą mieć różne koncepcje łącznie z przyjęciem, że rury będą schowane pod ziemią - mówi Mirosław Snarski, sekretarz sądu konkursowego.
Wiadomo jednak, że choć w głowach architektów mogą się zrodzić piękne wizje, to rzeczywistość może się okazać brutalna i rury nadal będą szpecić otoczenie. Żeby tego uniknąć, miasto musi porozumieć się z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej.
- Porozmawiamy o tym już w najbliższym czasie - zapewnia Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie.
Wojciech Hołownia, dyrektor zakładu obsługi technicznej i logistyki w MPEC-u mówi, że na przykład schowanie rur pod ziemię kosztowałaby miliony. - Wymaga to ustaleń władz miasta z zarządem MPEC-u - przekonuje.
Twierdzi, że choć ich lokalizacja jest dość niefortunna, to należy pamiętać, że rury pełną ważną funkcję.
- Dostarczają parę techniczną (potrzebną do dezynfekcji, czy sterylizacji) m.in. do szpitali w rejonie ul. Skłodowskiej i zakładów przemysłowych na Dojlidach - podkreśla Hołownia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?