Jeżeli chodzi o losy przyszłorocznego planu finansowego, pewne jest tylko to, że z kryzysem i malejącymi wpływami zmierzy się nowy gospodarz miasta. To on będzie musiał w krótkim czasie przygotować stosowną uchwałę i przekonać do niej radę. Ponieważ czasu będzie miał mało, na pewno nie będzie w nim rewolucyjnych zmian.
Mogą być cięcia
Ale te mogą nastąpić już w trakcie realizacji planu, za kilka miesięcy. Prezydent Jerzy Brzeziński nie kryje, że kryzys wpływom do miejskiej kasy zapewne zaszkodzi, nie może jednak powiedzieć, w jakim stopniu.
– Ograniczone możliwości finansowe są uwarunkowane spowolnieniem gospodarczym, co w konsekwencji wpływa na zmniejszenie wpływów z udziału samorządu w podatkach dochodowych – stwierdza Jerzy Brzeziński, prezydent Łomży.
Wspomniane wpływy z podatków od mieszkańców i firm systematycznie spadają, co widać już od miesięcy. Jeśli biznes pada i pracownicy tracą pracę, to podatków nie ma po prostu komu płacić. Tyle, że pełnego obrazu skutków gospodarczej zapaści na lokalnym rynku przewidzieć z rocznym wyprzedzeniem po prostu nie można.
Ale spadki wpływów to nie jedyna bolączka rządzących, mamy bowiem niebagatelny deficyt. W 2011 r. sięgnie on prawie 35 mln zł i będzie spłacany z kredytów i pożyczek. Ratusz uspokaja jednak, że do stanu alarmowego jest jeszcze bardzo daleko.
Ratusz: „bezpieczny” deficyt
– Zadłużamy się, bo dużo inwestujemy, podobnie jak większość miast w kraju – tłumaczy Łukasz Czech, rzecznik magistratu. – Obecny deficyt to blisko 30 proc. dochodów, ale maksymalny próg jest dwa razy większy.
Przyszłoroczne inwestycje to w znacznej części dokończenie już rozpoczętych zadań. Ratusz zamierza wydać na nie ponad 99 mln zł, z czego lwia część to dotacje ze środków unijnych. Najwięcej pieniędzy powędruje na transport i infrastrukturę, gdzie ma zostać dokończona modernizacja połączeń regionalnych w granicach Łomży (al. Legionów, ul. Piłsudskiego i Spokojna).
Prócz tego prawie 25 mln zł ratusz wyda na nowy tabor MPK i doposażenie starego. W planach jest jeszcze m.in. lądowisko oraz dokumentacja do przebudowy dworca PKS.
Z kolei blisko 13 mln złotych zapisano na inwestycję turystyczną, czyli pierwszy etap nadnarwiańskich bulwarów. 17 mln zł będzie kosztowała z kolei budowa systemu gospodarki opadami komunalnymi, zarówno dla miasta, jak i okolicznych gmin.
Termomodernizacja szkół pochłonie blisko 4 mln zł.
Radni najprawdopdobniej uchwalą budżet w przyszłym roku, skoro dopiero po niedzieli poznamy prezydenta i nową koalicję.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?