Budżet Białegostoku 2019. Prezydent Tadeusz Truskolaski: To w dalszym ciągu rozpędzony pociąg (zdjęcia, wideo)

Według prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, przyszłoroczny budżet będzie bardzo proinwestycyjny. Uważa, że w ogóle budżety naszego miasta można porównać do pociągu rozwijającego duże prędkości z wagonami pełnymi inwestycji.

– W następnym roku pociąg ten będzie nadal jechał bardzo szybko. Dopiero w 2020 roku – biorąc pod uwagę kończącą się perspektywę unijną – zacznie nieco zwalniać – wyjaśnia prezydent.

Miasto przeprowadzi szereg dużych inwestycji. Na czele z przebudową drogi wojewódzkiej od skrzyżowania al. Jana Pawła II i ul. Narodowych Sił Zbrojnych do węzła Porosły.

Czytaj też Coraz więcej skarg policjantów na wiceministra Zielińskiego

Kolejna duża inwestycja to budowa węzła intermodalnego, czyli m.in. centrum przesiadkowego obok dworca PKS. Szykują się też przebudowy szeregu ulic – m.in. Jurowieckiej czy Branickiego. Ponadto miasto zamierza zbudować ponad 5 km ścieżek rowerowych i pod 4 km – rozpocząć.

11 mln zł pochłonie uzbrojenie kolejnych terenów inwestycyjnych. Natomiast 2,2 mln pójdzie na dokumentację techniczną budowy ok. 800 mieszkań komunalnych.

Miasto będzie też budowało Muzeum Pamięci Sybiru oraz zmodernizuje ogrodzenie Pałacu Branickich wraz z pawilonem włoskim i toskańskim. 1,4 mln zł ma być zaś przeznaczone na powstanie symbolicznej kaplicy na Rynku Siennym. W tym roku inwestycję tę wykreślili radni PiS.

Czytaj także Zarząd województwa podlaskiego wskazała Warszawa. Teraz ruch radnych

Około 47,7 mln zł pochłoną zaś inwestycje w edukację. Najwięcej, bo 8,24 mln zł, ma kosztować budowa sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Mechanicznych. Natomiast za 5,4 mln zł ma się zakończyć rozbudowa szkoły podstawowej nr 51 przy ul. Kluka 11A.

Więcej we wtorkowym (20 listopada) wydaniu Kuriera Porannego i na: plus.poranny.pl