Przy ul. Andersa 36 jest niezła sceneria do kręcenia postindustrialnych teledysków. Stoi rozebrany do połowy budynek. Wokół kupa gruzu. Wygląda to jakby ktoś rozpoczął wyburzenia, a rozmyślił się i nie dokończył dzieła.
Teren należy do warszawskiej firmy Maszbudex II.
- Z ogłoszenia, jakie wisi obok wynika, że właściciel zamierza tę ziemię sprzedać - mówi Mariusz Panasiuk z 4 Bau, firmy, która wyburzyła połowę budynku.
Dlaczego tylko połowę? I dlaczego rozpoczęta wiosną rozbiórka nie jest skończona?
- Dokończymy wkrótce - unika odpowiedzi Panasiuk.
Jego firma burzyła też dworzec PKS. Może więc trzeba było wszystkie siły skierować właśnie tam, bo tam terminy gonią, a budynek przy ul. Andersa 36 może poczekać.
- Bawi się pan w detektywa? - odpowiada nam Panasiuk. Zaraz dodaje jednak, że za tym, żeby poczekać z rozbiórką przemawiały względy projektowe. Co to za względy? Chodzi przecież nie o budowę, ale rozbiórkę? - Tajemnica handlowa - odparł tylko Panasiuk.
Jak długo budynek będzie jeszcze stał i co oznacza słowo „wkrótce”? Tego nie udało nam się dowiedzieć. Będziemy sprawdzać, jak zmienia się sytuacja przy Andersa 36.
Białystok. Gruntowny remont pływalni przy ul. Stromej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
