Budowa obwodnic na Podlasiu wstrzymana. Rząd ma inne plany.

To jest absurd - oburza się Jerzy Omielan, burmistrz Suchowoli. - Wszyscy jesteśmy zbulwersowani.

Budowa obwodnicy miasta była planowana na lata 2011-2013 jako część trasy ekspresowej S8. Jednak droga omijająca Suchowolę w tym terminie nie powstanie. To samo dotyczy obejść Korycina, Sztabina oraz Białobrzegów.

- Tu wszystko było dopięte prawie na ostatni guzik - irytuje się Tadeusz Drągiewicz, wójt gminy Sztabin. - Były już ziemie wykupione pod drogę, wycięto nawet las.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na grunty pod drogę wydała 3,5 mln złotych. Zaawansowane prace projektowe trwały też przy obwodnicy Suchowoli.

- My przygotowywaliśmy się już od 12 lat - denerwuje się burmistrz Suchowoli. - Teraz wszystko poszło na marne. To wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Trasy omijające miejscowości miały być dwujezdniowe. Ale po rządowych zmianach w przebiegu dróg ekspresowych na Podlasiu ósemka do Augustowa stała się zwykłą droga krajową. Będzie miała jedną jezdnię i tylko w niektórych miejscach dodatkowy pas do wyprzedzania.

- To oznacza, że od nowa trzeba przeprowadzić całą procedurę administracyjną - wyjaśnia Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku. - A zacząć musimy od wystąpienia o nowe decyzje środowiskowe.

Rzecznik zapewnia, że planowane obwodnice nie są zagrożone i będą realizowane. Tylko że później.

Tymczasem nawet nie są ujęte w nowym grafiku realizacji dróg. Pojawia się tylko informacja, że odcinek Korycin - Augustów ma być budowany w latach 2013-2015.

- Naszej obwodnicy w ogóle nie ma w planach - mówi wójt Sztabina.

Wątpliwości ma również burmistrz Suchowoli. Nie wierzy, że można tak szybko przeprojektować drogę i przebrnąć przez wszystkie procedury.

Jak się okazuje, samo zebranie materiałów do wydania decyzji środowiskowej na modernizację odcinka Korycin - Augustów potrwa prawie rok. Drogowcy właśnie wyłaniają firmę, która ma się tym zająć.

Próby czasu mogą nie wytrzymać mieszkańcy. - Ludzie żyli nadzieją, że za dwa lata powstanie droga omijająca miasto - mówi burmistrz Suchowoli. - Są rozczarowani. Obawiam się, że zorganizują blokady, będą protesty.