„Lighting” i „a…b” to spektakle taneczne uznanej niemieckiej choreografki Anny Konjetzky z Monachium. Ich premiera odbyła się wczoraj w krakowskiej Cricotece, a już jutro o godz. 19 będzie można zobaczyć je na scenie Białostockiego Teatru Lalek.
W międzynarodowym kolektywie twórców znalazły się dwie tancerki i choreografki pochodzące z Białegostoku - Karolina Garbacik i Julia Dondziło.
- Jest to ogromne wyróżnienie, a zarazem także promowanie białostockich talentów - uważa Natalia Małkus z Podlaskiego Stowarzyszenie Tańca, które jest producentem obu widowisk.
Obok białostoczanek tańczy dwoje Włochów, Australijka, trzech Polaków, Belgijka oraz kompozytor pochodzący z Kazachstanu.
- Sergiej Maingardt stworzył niezwykłej mocy muzykę, która oddaje emocje oraz przetworzone dźwięki towarzyszące sytuacji protestu i buntu - mówi Natalia Małkus.
„Lighting” jest swoistego rodzaju studium o fenomenie tłumu. Spektakl wyrasta z obserwacji działania protestujących grup oraz ich emocji ukrytych w ciele.
- Dodatkowo dla Karoliny Garbacik i Eryka Makohona z Krakowa autorka choreografii stworzyła abstrakcyjny duet, w którym dwie postaci nawzajem przyciągają się i oddalają, nie mogąc znaleźć wspólnej płaszczyzny porozumienia - dodaje Natalia Małkus. - Uwagę zwraca ich roztrzęsiony, rozdygotany i rozedrgany sposób poruszania się w przestrzeni, który odnosi się do sposobu funkcjonowania w świecie i rozchwianej tożsamości jednostki we współczesnym społeczeństwie.
Po występie w Białymstoku, ekipa tancerzy odwiedzi jeszcze Gdańsk.
Anna Konjetzky Polskę odwiedza już po raz trzeci. Niemiecka choreografka koncentruje się na ruchu oraz na działaniu w przestrzeni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?