- To opowieść o poszukiwaniu nas w sobie – uważa reżyserka Marta Guśniowska. I dodaje, że to także tekst bliski światu samych lalkarzy. - O poszukiwaniu swojego miejsca w gromadzie, swojej tożsamości, drogi, a nawet drugiej połówki. Tekst jest tak wielowarstwowy i wielobarwny, że wykorzystaliśmy mnóstwo środków wyrazu. Jest lalka tintamareska, żywy plan, lalki animowane ręką.
Podróż w poszukiwaniu siebie przetłumaczyłam na podróż pociągiem – wyjaśnia Joanna Martyniuk, scenografka „Kaszalota”. Wraz z reżyserką Anną Retoruk połączyły żywy plan z planem lalkowym. - Postacie wymagały jasnego określenia, kto jest kim – dodaje Martyniuk. I zdradza, że zobaczymy zabieganego mecenasa, pchełkę, która lubi zjeść, jest skromna i zadziwiona tym co się dzieje w przedziale i lalkarza, który wprowadza elementy magiczne. I właśnie te elementy magiczne – lalki, Joanna Martyniuk stworzyła z przedmiotów, które łatwo znaleźć w bagażu. To buty, które nagle stają się kasztankami, szal z futra zagra lisa, animowane są też walizki, a torby stają się kaszalotami.
Anna Retoruk nie kryje, że teksty etatowej autorki sztuk w BTL-u – Marty Guśniowskiej zwyczajnie darzy wielką sympatią. Dlatego sięgnęła po „Kaszalota”. Jak się okazuje, tekst przeleżał w szufladzie wiele lat, bo wcześniej nikt nie chciał się zmierzyć z pokazaniem na lalkowej scenie interakcji pomiędzy wielkim wodnym ssakiem i maleńką pchłą. Sam tytuł pochodzi od lalki, którą Marta Guśniowska zrobiła przed laty z brązowego filcu i wypełniła kaszą gryczaną. I choć miała być lisem – została kaszalotem. - I stąd wyszedł pomysł na bajkę o kimś, kto nie wie kim jest – zdradza źródła powstania tekstu Guśniowska.
Tytułową rolę gra Jacek Dojlidko. - Tak naprawdę gram postać zabieganego mecenasa, czy biznesmena, a kaszalot to wcielenie tej postaci pod wpływem lalkarza, osoby którą spotykam w sztuce w takim codziennym pędzie – opowiada aktor. - Kiedy zrządzeniem losu czas się zatrzymuje, wchodzimy w opowieść kaszalota. To odnalezienie siebie w sobie, tego co straciliśmy albo czego nie zauważyliśmy, a na co powinniśmy zwrócić uwagę i podzielić się tym odkryciem z kimś, kogo spotkamy na swojej drodze. Kaszalotowi w podróży towarzyszy Pchła kreowana przez Iwonę Szczęsną. Spotkają się przez przypadek w podróży. - Moja postać w trakcie przedstawienia bardzo się rozwija – uśmiecha się aktorka.
Pierwsi widzowie będą mogli zobaczyć „Kaszalota” już w najbliższą niedzielę, o godz. 16. Przedstawienie ponownie trafi na kameralną scenę BTL-u 5 i 6 września. Warto zadbać o bilety.
KASZALOT
autor
Marta Guśniowska
reżyseria
Anna Retoruk
scenografia
Joanna Martyniuk
muzyka
Paweł Sowa
OBSADA
- Iwona Szczęsna
- Jacek Dojlidko
- Krzysztof Pilat
- Izabela Maria Wilczewska
- Mirosław Janczuk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?