Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BSF Bochnia - Jagiellonia Futsal Białystok 5:3. Katastrofalna końcówka i porażka z beniaminkiem

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Sytuacja Jagiellonii w walce o fazę play-off poważnie się skomplikowała
Sytuacja Jagiellonii w walce o fazę play-off poważnie się skomplikowała Urszula Łobaczewska
Bardzo ważny mecz w kontekście walki o fazę play-off ekstraklasy przegrała Jagiellonia Futsal Białystok, ulegając na wyjeździe 3:5 zespołowi BSF Bośnia. Żółto-Czerwoni nie byli gorsi od beniaminka, ale zanotowali fatalną końcówkę spotkania, w której stracili a trzy gole.

- Jesteśmy źli na siebie, bo powinniśmy wygrać. Zabrakło jednak skuteczności, a do tego traciliśmy bardzo głupie bramki i skończyło się, jak się skończyło - ocenia trener Jagiellonii Adrian Citko.

Rzeczywiście, goście w niczym nie ustępowali rywalom, a po pierwszej połowie mogli prowadzić, ale sam Kolumbijczyk Helver Tachack zmarnował kilka znakomitych okazji do strzelenia gola. Pod drugą bramką bardzo aktywny był najlepszy snajper Bochni - Minor Cabalceta, który kilka razy postraszył Kamila Ulmana, a 11 sekund przed przerwą zaskoczył go i gospodarze objęli prowadzenie.

Podlasianie katastrofalnie zaczęli drugą odsłonę szybko tracąc kolejną bramkę i złapali aż cztery faule. Na szczęście pozbierali się i ruszyli do odrabiania strat. Sygnał dał Tachack, który wreszcie wyregulował celownik i zaliczył trafienie kontaktowe. Żółto-Czerwoni ruszyli do szturmu i po dwóch fatalnych błędach rywali w wyprowadzaniu piłki najpierw wyrównali, a potem wyszli na prowadzenie 3:2.

Bochnia - Jagiellonia 5:3. Lepiej na wycofaniu bramkarza wyszli rywale

Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, bo do końca zostało niewiele czasu. Bochnia wycofała bramkarza i przyniosło to skutek, bo do remisu doprowadził Kostarykańczyk Cabalceta. W ostatniej minucie chyba jedyny w całym meczu błąd Ulmana wykorzystał Wojciech Przybył i gospodarze znów prowadzili.

Białostoczanom nie pozostało nic innego, jak wycofać bramkarza, ale zamiast wyrównać stracili piłkę, a ratujący sytuację Citko zagrał piłkę ręką. Trener Jagiellonii dostał czerwoną kartkę, a z rzutu karnego naszą drużynę dobił Cabalceta, kompletując hat-trcika.

- W trzech ostatnich meczach byliśmy lepsi od rywali, a mamy tylko dwa punkty. Tak nie może być. Czołowa ósemka nam ucieka, ale nie załamujemy się i walczymy dalej - kończy Adrian Citko.

WYNIKI 19. KOLEJKI

  • BSF Bochnia-Jagiellonia Białystok 5:3 (1:0). Bramki: 1:0 - Cabalceta (20), 2:0 - Matras (21), 2:1 - Tachack (25), 2:2 - Kolesnykow (29), 2:3 - Lisowski (33), 3:3 - Cabalceta (39), 4:3 - Przybył (40), 5:3 - Cabalceta (40-karny).
  • Rekord Bielsko-Biała - Clearex Chorzów 8:0, AZS UW Wilanów Warszawa - Futsal Leszno 1:6, AZS UŚ Katowice - Dreman Opole Komprachcice 1:2, Piast Gliwice - Legia Warszawa 9:1, Widzew Łódź - Constract Lubawa 0:5, FC Toruń - Red Dragons Pniewy 1:1,
  • Pauza: Red Dragons Pniewy.

TABELA
1. Constract Lubawa 18 49 101-27
2. Rekord Bielsko-Biała 17 48 114-33
3. Piast Gliwice 17 39 77-38
4. Futsal Leszno 17 29 64-56
5. Dreman Opole 17 28 64-47
6. FC Toruń 18 25 52-61
7. Red Dragons Pniewy 18 25 47-42
8. Widzew Łódź 18 24 49-69
9. BSF Bochnia 17 23 47-57
10. JAGIELLONIA BIALYSTOK 18 19 58-76
11. AZS UW Wilanów 17 15 33-65
12. Clearex Chorzów 17 13 47-77
13. Red Devils Chojnice 17 12 25-66
14. AZS UŚ Katowice 17 12 39-73
15. Legia Warszawa 17 11 45-75

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny