To wydarzyło się w Uhowie. Śledczy ustalili, że 26 października ubiegłego roku oskarżeni pili alkohol. Gdy wódka się skończyła, postanowili odwiedzić znajomych - ojca i syna.
Było już późno, gdy oskarżeni zapukali do drzwi pokrzywdzonych. Młodszy z mężczyzn nie chciał wpuścić gości, ale jego ojciec się zgodził. Usiedli. Krótko rozmawiali, po czym jeden z oskarżonych wstał i niespodziewanie uderzył syna gospodarza.
Według śledczych, wszyscy oskarżeni rzucili się do bicia. Stawali się coraz bardziej brutalni. Zdaniem prokuratury, najbardziej agresywny był Zenon G. Miał ze sobą skórzany pas z klamrą, który owinął sobie wokół dłoni. Tak uzbrojony zadawał ciosy. Zniszczył też stół i naczynia.
Mało tego. Jak ustalili śledczy, Zenon G. złapał rozgrzany piecyk i przykładał go do ciała młodszego z pokrzywdzonych. Mężczyzna został poważnie poparzony na twarzy, rękach i tułowiu.
Zenonowi G. grozi osiem lat więzienia, pozostałym - trzy lata.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?