Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bronią budynku przy Branickiego 3/5. I nie tylko

Aneta Boruch [email protected] tel. 085 748 96 63
Branickiego 3/5 to kamienica z początku XX wieku, która obecnie stoi pusta. Ostatnio były tutaj przychodnie lekarskie.
Branickiego 3/5 to kamienica z początku XX wieku, która obecnie stoi pusta. Ostatnio były tutaj przychodnie lekarskie. fot. Anatol Chomicz
Dziś na budynku przy ulicy Branickiego i domach wokół Siennego Rynku zawisną plakaty.

Miłośnicy zabytków chcą w ten sposób uchronić je przed zmianami, jakie planuje miasto.

Trzeba je remontować, pod żadnym pozorem nie można burzyć i niszczyć - mówi o starych białostockich budynkach Jarosław Chodynicki, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Białymstoku.

A budowle, które zdaniem miłośników zabytków zasługują na ochronę, to np. stare domy w okolicach Siennego Rynku.

- Naszym zdaniem są bardzo cenne - mówi Chodynicki. - Wszystko powinno tu zostać tak, jak jest.

Tymczasem niedługo rozpoczną się w tej okolicy inwestycje związane z budową ulic prowadzących do opery podlaskiej. To oznacza, że niektóre budynki będą musiały stąd zniknąć. - A my uważamy, że cała ta zabudowa powinna być zachowana - mówi Chodynicki.

Dlatego dziś członkowie towarzystwa przeprowadzą akcję, która ma przypomnieć o tej części historii miasta. Nakleją na stare domy plakaty z protestem. Będzie na nich hasło "Nie niszcz. Historia patrzy". To ma przypomnieć mieszkańcom i władzy, że zabytki to nie tylko eleganckie kamienice, ale i stare zniszczone domy.

Takie same plakaty mają się też dziś pojawić na budynkach przy ul. Branickiego 3/5. To kamienica z początku XX wieku, która obecnie stoi pusta. Ostatnio były tutaj przychodnie lekarskie.

Ale teraz wszystko jest tu już przygotowane do całkowitej przebudowy. Będzie ona polegać na zburzeniu obecnych zabudowań i odtworzeniu ich w identycznym kształcie. Ma się tu mieścić centrum obsługi mieszkańców.

- Nie jesteśmy przekonani o tym, że należy go burzyć - mówi Chody-nicki. - Naszym zdaniem, można go adaptować. Ten obiekt leży w strefie ochrony konserwatorskiej i należy mu się ochrona.

W piątek miasto wybrało firmę, która przygotuje dokumentację rozbiórki i projekt nowego gmachu. Zdaniem urzędników, budynek jest w bardzo złym stanie technicznym. A ewentualny remont byłby dwa razy droższy niż zburzenie i odbudowa.

- Cena nie może być jedynym kryterium - krytykuje decyzje miasta Janusz Kaczyński, architekt z białostockiego oddziału SARP. - To ostatni fragment takiej przedwojennej zabudowy.

Miasto planuje rozbiórkę kamienicy przy Branickiego 3/5 na wiosnę przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny