Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brańsk. Zespół Szkół nosi imię Armii Krajowej już 15 lat

Janusz Bakunowicz
Uczniowie po raz kolejny złożyli ślubowanie na sztandar szkoły
Uczniowie po raz kolejny złożyli ślubowanie na sztandar szkoły Janusz Bakunowicz
Brańsk. Piętnaście lat temu Zespołowi Szkół w Brańsku nadano imię Armii Krajowej. Szkoła otrzymała też sztandar, a przy głównym wejściu umieszczono pamiątkową tablicę.

[galeria_glowna]
Imię i sztandar Zespołowi Szkół, które składało się z liceum ogólnokształcącego, szkoły podstawowej , gimnazjum i zasadniczej szkoły zawodowej nadano imię Armii Krajowej i sztandar 1 czerwca 1996 roku. Sztandar ufundowała fundacja Zdzisława i Teresy Knobel z Kanady pod szeroko pojętym patronatem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Podczas nadawania imienia szkole były dwie propozycje. Jedną z ich była postać Konrada Prószyńskiego "Promyka" z pobliskiej Pruszanki. Decydenci wybrali jednak imię Armii Krajowej. W uroczystościach uczestniczył wówczas m. in. szef urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych Adam Dobroński, kurator oświaty Tadeusz Kaluta, przedstawiciele żołnierzy Armii Krajowej, mieszkańcy Brańska.

- Od chwili nadania imienia Armii Krajowej wypadało postępować tak, by nie przynosić wstydu naszemu zespołowi szkół - mówi Jarosław Jakimiuk, dyrektor szkoły. - Dzisiejsze święto jest okazją do zastanowienia się, czy wywiązaliśmy się z tego zobowiązania. Ja uważam, że z tego zobowiązania do tej pory wywiązujemy się dobrze.

Armia Krajowa w Brańsku i okolicach

Armia Krajowa była największą organizacją działającą w Brańsku i okolicach. Mieściła się tutaj placówka 3 obwodu AK Bielsk Podlaski. Jej komendantem był sierż. Józef Sudor ps. Sadowski, Sad, a zastępcą plut. Kazimierz Spodar ps. Sas, instruktor związku Strzeleckiego.

Pod względem liczebnym AK w Brańsku znacznie rozrosła się w 1943 roku i do końca tego roku była najliczniejszą w obwodzie Bielsk Podlaski. Do końca okupacji niemieckiej nie była zdekonspirowana.

We wrześniu 1944 roku na teren Brańska i okolic zaczęli przybywać żołnierze AK z Wileńszczyzny. Przed Bożym Narodzeniem dotarła tutaj V Brygada Wileńska dowodzona przez mjr Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka. Przez jakiś czas mieszkał w Kiersnowie. Jego adiutantem był wówczas por. Lech Leon Beynar vel Paweł Jasienica, autor znanych wydawnictw historycznych.

Od sierpnia do listopada 1944 roku przeprowadzono aresztowania żołnierzy AK, którzy ujawnili się w ramach akcji Burza lub zostali zdekonspirowani. Wskutek aresztowań znacznie osłabła działalność podziemia niepodległościowego. Osłabienie działalności, w końcu rozwiązanie AK w 1945 roku spowodowało wzrost pospolitego bandytyzmu. Nad tą sytuacją próbował zapanować komendant obwodu bielskiego Obywatelskiej Armii Krajowej Jan Trusiak ps. Korycki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny