[galeria_glowna]
Imię i sztandar Zespołowi Szkół, które składało się z liceum ogólnokształcącego, szkoły podstawowej , gimnazjum i zasadniczej szkoły zawodowej nadano imię Armii Krajowej i sztandar 1 czerwca 1996 roku. Sztandar ufundowała fundacja Zdzisława i Teresy Knobel z Kanady pod szeroko pojętym patronatem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Podczas nadawania imienia szkole były dwie propozycje. Jedną z ich była postać Konrada Prószyńskiego "Promyka" z pobliskiej Pruszanki. Decydenci wybrali jednak imię Armii Krajowej. W uroczystościach uczestniczył wówczas m. in. szef urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych Adam Dobroński, kurator oświaty Tadeusz Kaluta, przedstawiciele żołnierzy Armii Krajowej, mieszkańcy Brańska.
- Od chwili nadania imienia Armii Krajowej wypadało postępować tak, by nie przynosić wstydu naszemu zespołowi szkół - mówi Jarosław Jakimiuk, dyrektor szkoły. - Dzisiejsze święto jest okazją do zastanowienia się, czy wywiązaliśmy się z tego zobowiązania. Ja uważam, że z tego zobowiązania do tej pory wywiązujemy się dobrze.
Armia Krajowa w Brańsku i okolicach
Armia Krajowa była największą organizacją działającą w Brańsku i okolicach. Mieściła się tutaj placówka 3 obwodu AK Bielsk Podlaski. Jej komendantem był sierż. Józef Sudor ps. Sadowski, Sad, a zastępcą plut. Kazimierz Spodar ps. Sas, instruktor związku Strzeleckiego.
Pod względem liczebnym AK w Brańsku znacznie rozrosła się w 1943 roku i do końca tego roku była najliczniejszą w obwodzie Bielsk Podlaski. Do końca okupacji niemieckiej nie była zdekonspirowana.
We wrześniu 1944 roku na teren Brańska i okolic zaczęli przybywać żołnierze AK z Wileńszczyzny. Przed Bożym Narodzeniem dotarła tutaj V Brygada Wileńska dowodzona przez mjr Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka. Przez jakiś czas mieszkał w Kiersnowie. Jego adiutantem był wówczas por. Lech Leon Beynar vel Paweł Jasienica, autor znanych wydawnictw historycznych.
Od sierpnia do listopada 1944 roku przeprowadzono aresztowania żołnierzy AK, którzy ujawnili się w ramach akcji Burza lub zostali zdekonspirowani. Wskutek aresztowań znacznie osłabła działalność podziemia niepodległościowego. Osłabienie działalności, w końcu rozwiązanie AK w 1945 roku spowodowało wzrost pospolitego bandytyzmu. Nad tą sytuacją próbował zapanować komendant obwodu bielskiego Obywatelskiej Armii Krajowej Jan Trusiak ps. Korycki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?