Czekają na remont ulicy. Ale miasto nie ma pieniędzy

Nie rozumiem, jak to się dzieje, że wszystkie okoliczne ulice wraz z chodnikami są robione, a my czekamy dalej na swoje 200 metrów przy ulicy Dąbrowskiego. Tam, gdzie jeszcze nie ma domów już są chodniki, a my, którzy tam mieszkamy od lat, ciągle musimy chodzić w kurzu i błocie podeszczowym. Czy w końcu doczekamy się zakończenia prac na tym jakże niewielkim odcinku, czy nie? - zastanawia się piorytowana Mirosława Lewosz z Sokółki.

Kobieta mieszka przy ulicy Dąbrowskiego w Sokółce przy której znajduje się siedem domów. Mieszkańcy ulicy Dąbrowskiego widząc prace na sąsiednich ulicach, takich jak Niemena czy Mikołajczyka zastanawiają się kiedy ich ulica, a dokładnie 161 metrów pomiędzy ulicami zostanie wreszcie wykończone.

- Z racji tego, że wszędzie są chodniki i beton, podczas deszczu wszystko spływa nam z ulicy Mikołajczyka wprost do naszych domów - wyjaśnia zdenerwowana kobieta.

W tej, jakże bulwersującej sprawie, sprawie zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego, aby dowiedzieć się, czy i kiedy mieszkańcy mogą doczekać się dokończenia prac.

- By dokończyć odcinek 161 metrów potrzebujemy 460 tys. złotych. Był już nawet ogłoszony przetarg na tę robotę, ale rada miejska nie zgodziła się na przeznaczenie na ten cel pieniędzy. A koszt jest tak duży przy tak niewielkim odcinku, ponieważ prace były planowane kompleksowo wraz z przebudową kanalizacji i instalacji wodociągowej. Gmina posiadała 50 tys. złotych na ten cel, ale to zbyt mało, by rozpocząć inwestycję - wyjaśnia Antoni Stefanowicz, zastępca burmistrza Sokółki.

Także radny z tego okręgu rozkłada ręce.

- Plan był taki, by kompleksowo podejść do sprawy wraz z wykonaniem kanalizacji. Tymczasem na sąsiednią ulicę Mikołajczyka brakowało 20 tys. złotych. Część radnych przegłosowała, by dołożyć środki na sąsiednią ulicę, a na Dąbrowskiego nie dano żadnych pieniędzy. Pomysł był też taki, by chociaż wykonać odcinek wzdłuż ogródków działkowych, ale na to także rada nie dała funduszy. Obawiam się, że z tą radą miejską i w tej kadencji nic nie uda się zrobić dla ulicy Dąbrowskiego. I to pomimo zebrania podpisów mieszkańców i przedstawieniu ich przeze mnie na forum rady miejskiej - wyjaśnia bez ogródek Sławomir Sawicki, radny rady miejskiej w Sokółce.