Boże Narodzenie w więzieniu. Spotkanie opłatkowe więźniów i ich rodzin (zdjęcia)

Dziś w białostockim więzieniu miało miejsce opłatek skazanych z rodzinami. Przez dwie godziny mogli cieszyć się obecnością najbliższych, podczas zorganizowanego przez administrację oraz kapelana więziennego spotkania.

Zamiarem organizatorów było umożliwienie skazanym przeżycia namiastki wieczerzy wigilijnej wspólnie z rodziną. Kilkudziesięciu osadzonych zasiadło do skromnego poczęstunku wniesionego przez osoby najbliższe, wraz ze swoimi rodzicami, żonami i dziećmi. Szczególnie dla dzieci skazani przygotowali jasełka. Do nich zawitał też Święty Mikołaj.

To właśnie podczas świąt Bożego Narodzenia przychodzi często refleksja nad dotychczasowym życiem, pojawia się pytanie „co ja tu robię?”. Każdy chciałby być przecież z rodziną. Ten okres jak chyba żaden inny, sprzyja przemianie osadzonych.

- Nie łudzimy się, że czas Świąt cudownie odmieni serca przestępców, daje jednak nadzieję, że niektórzy z nich zreflektują się i powiedzą sobie „nigdy więcej”. Zależy nam na tym, aby pojawiły się u skazanych pytania o sens dotychczasowego życia. Budowanie świątecznej atmosfery także za murami więzień ma więc głęboki sens - mówi mjr Michał Zagłoba, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku. - Stąd własnoręcznie robione ozdoby choinkowe, udekorowane świerkowymi gałązkami cele mieszkalne, księża kapelani odprawiający liczne nabożeństwa i udzielający sakramentów. Na stołach pojawia się także postne wigilijne menu. Skazani otrzymują w wigilię bigos, rybę, barszcz czerwony, kompot owocowy ale administracja jednostki penitencjarnej nie przeznacza na to specjalnie zwiększonych środków.

W tym czasie rodziny licznie odwiedzają osadzonych, kilkukrotnie rośnie liczba paczek świątecznych, korespondencji a także widzeń z najbliższymi. - Podtrzymywanie kontaktu z rodziną jest niezwykle ważne. Niektórzy niebawem powrócą do swoich domów, na nasze osiedla. Ważne jest, aby relacje rodzinne, o ile są prawidłowe, były podtrzymywane a do domu nie wrócił obcy człowiek ale ojciec, syn, matka - wyjaśnia mjr Michał Zagłoba.

Dla funkcjonariuszy czas świąt to przede wszystkim okres wzmożonej pracy i czujności, więzienie pracuje 24 godziny na dobę. W tym czasie do skontrolowania jest kilka razy więcej paczek niż w zwykłe dni a skazani mogący ubiegać się o przepustki, właśnie w tym okresie najliczniej korzystają z tego przywileju.

Do Świąt Bożego Narodzenia przygotowują się także skazani wyznania prawosławnego. Świąteczne spotkanie z kapelanem będzie miało miejsce 5 stycznia 2016 roku.