O tej walce mówiło się od dłuższego czasu. Kamil Szeremeta czeka na walkę z Gołowkinem od kilku miesięcy, a jej termin był wielokrotnie przekładany. Pierwotnie miała odbyć się w lutym, potem w marcu, a następnie w kwietniu i maju. Doprowadzenie do walki Polaka z Kazachem nie ułatwia też sytuacja z pandemią koronawirusa.
Na szczęście dla Szeremety Gołowkin w rozmowie z „Sports Ilusrated” zapowiedział, że gdy tylko sytuacja z koronawirusem się uspokoi, wywiąże się z obietnicy i stoczy walkę z białostockim pięściarzem.
- Zobowiązałem się, zanim ta cała sytuacja z koronawirusem się wydarzyła. Mówię o mojej walce z Szeremetą. Zamierzam dotrzymać słowa. Gdy sytuacja się zmieni, gdy tylko wszystko wróci do normy, zamierzam najpierw stoczyć tę walkę - zapewnia Gołowkin.
CZYTAJ TEŻ: Kamil Szeremeta ostro o Marcinie Najmanie. „To pajac! Zebrałby oklep nawet od mojej żony”
Mistrz świata w wadze średniej na razie nie jest w stanie podać daty ani lokalizacji pojedynku z Polakiem. Kazach nie wyklucza jednak, że walka odbędzie się bez udziału publiczności.
Kamil Szeremeta jest niepokonany na zawodowych ringach, zwyciężając 21 walk, w tym pięć przed czasem. Białostoczanin jednak bardzo długo czekał na swoją mistrzowską szansę. W przeszłości o mistrzostwo świata kategorii średniej boksowało dwóch Polaków - Grzegorz Proksa (przegrał z Gołowkinem w 2012 roku) i Maciej Sulęcki (porażka z Amerykaninem Demetriusem Andrade w 2019).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?