W sobotę nad ranem, około godziny 4, idąca przez centrum Białegostoku wraz ze swoim kolegą kobieta zwróciła uwagę agresywnie zachowującym się mężczyznom.
- Z ustaleń policjantów wynika, że doszło tam do sprzeczki pomiędzy dwoma braćmi, którzy chwilę wcześniej skończyli pić alkohol - opowiada policjant z KMP w Białymstoku. - Uwagi obcych nie spodobały się jednak rodzeństwu i chwilę później 23- i 24-latek wspólnie ze swoim o rok starszym znajomym zaczęli okładać pięściami parę. Potem zabrali wszystkie porozrzucane na ziemi rzeczy, wśród których był telefon zaatakowanej kobiety i kurtka jej kolegi i uciekli.
Policyjny pies od razu doprowadził mundurowych do telefonu i koszuli należących najprawdopodobniej do jednego z napastników, które w wyniku rodzinnej sprzeczki zostały rozrzucone na ulicy.
- Dzięki temu kryminalni z I białostockiego komisariatu szybko ustalili i zatrzymali braci oraz ich znajomego podejrzanych o to zdarzenie - informuje policjant.
Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Teraz policjanci wyjaśniają udział w nim każdego z mężczyzn oraz zakres ich odpowiedzialności za popełnione przestępstwo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?