Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę około godz. 2. Nasza Czytelniczka wyszła z Klubu M7 aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Nie spodziewała się, że w centrum miasta może być świadkiem dantejskich scen...
- Po drugiej stronie ulicy biło się z siedem osób - pisze Iza. - Szarpali się, kopali, gdzieś poleciała butelka! Nawet dziewczyny nie mogły ich rozdzielić.
Wszystko działo się pod czujnym okiem miejskiej kamery, tuż obok restauracji Grek.
- Nikt nie reagował, wszyscy bali się podejść - opowiada Iza. - Nawet ochrona z klubu nie wychyliła nosa.
Bójka trwała parę minut.
- Radiowóz policyjny był dopiero po 10 minutach, kiedy już wszyscy się rozeszli - mówi Iza. - Nawet się nie zatrzymał.
Na dowód zdarzenia przysłała nam zdjęcie, które zrobiła telefonem.
- Kamery miały chyba zapewnić nam bezpieczeństwo, a nie tylko ładnie wyglądać - mówi rozgoryczona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?