Dzielnica odżywa
Dzielnica odżywa
Bojary to jedna z najstarszych części Białegostoku. O zachowanie jej drewnianego charakteru od lat toczy boje stowarzyszenie Nasze Bojary. Największym sukcesem było przyjęcie w 2007 roku rygorystycznego planu miejscowego, z którego wynika, że nowe budynki mają odpowiadać specjalnym wzornikom. Jak pokazała zorganizowana przez Centrum im. Zamenhofa wystawa "Projekt Bojary" dzielnica ta żyje w pamięci wielu białostoczan. Przynieśli oni do centrum setki zdjęć i materiałów.
Biel przechodząca w stonowany brąz. Taki kolor ma mieć elewacja bloku, który mógłby powstać przy ul. Piasta, na pustej działce obok klubu Zappa. Magistrat zamierza ogłosić przetarg na ten teren. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ma się on odbyć 25 lipca. Cena wywoławcza za 0,3066 ha ziemi to ok. 2 mln 950 tys. zł. Ten kto kupi tę działkę nie będzie jednak mógł budować się tu zgodnie ze swoim widzimisię. Urzędnicy nałożyli bowiem szereg ograniczeń.
- Szczegółowo określona jest m.in. wysokość przyszłego budynku, która wynosi do 15 metrów. Można tu stworzyć trzy kondygnacje oraz poddasze - mówi Izabella Jasłowska z departamentu skarbu w białostockim magistracie.
Dodaje, że elewacja nowego bloku może być zbudowana z użyciem tylko takich materiałów jak: kamień, drewno, czy cegła.
- Inwestor miałby zakaz grodzenia się od strony ulicy. W parterze budynku mogłaby być prowadzona działalności usługowej - podkreśla Jasłowska.
Działka przy ul. Piasta nie jest ostatnią, którą białostocki magistrat zamierza w najbliższym czasie wystawić na sprzedaż.
Serce Bojar na przetarg
Już 16 czerwca ma się odbyć przetarg na teren położony przy ul. Sinej 6. Jego powierzchnia to 0,055 ha. Cena wywoławcza ma wynosić 263 tys. zł. Od kwoty 675 tys. zł rozpocznie się zaś licytacja w ramach sprzedaży działki bez oznaczenia numerycznego przy ul. Poprzecznej (niedaleko budynku totalizatora). Tutaj powierzchnia wynosi 0,1184 ha. Przetarg ma się odbyć 26 lipca.
Obie działki leżą w tzw. sercu Bojar. Zgodnie z obowiązującym na tym terenie restrykcyjnym planie miejscowym, muszą na nich powstać drewniane domy. Ich wygląd ma być zaś zgodny ze specjalnymi, przygotowanymi przez miasto, wzornikami.
- Zachęcam wszystkich do budowania się na Bojarach. To naprawdę spokojna dzielnica. Stąd wszędzie jest niedaleko. Czy to do urzędu, czy do teatru - tłumaczy Iwona Zalewska.
W grudniu 2009 roku kupiła działkę przy ul. Wróbla 7.
- Czekam już tylko na pozwolenie na budowę. Prace powinny ruszyć w tym roku - zapowiada Zalewska.
Według niej, już za kilka lat Bojary mogą odzyskać swój dawny blask.
- W ostatnim czasie obserwuję spore zainteresowanie tym miejscem. Mieszkać w drewnianym domu, który wielu z nas przypomina czasy dzieciństwa, to nie lada atrakcja - mówi Iwona Zalewska.
I rzeczywiście w lipcu zeszłego roku swych właścicieli znalazły posesje przy Wiktorii 6/1 i Przygodnej (działka bez numeru). Miesiąc temu magistrat sprzedał zaś działkę przy ul. Wiktorii 8.
Czytaj e-wydanie »
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
