Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bojarski Dom Kultury. Trwa ratowanie kultury bez domu

Anna Kopeć
Mateusz Tymura to lider inicjatywy Bojary zostają kulturalne! W tej zabytkowej dzielnicy prężnie działa już od kilku lat.
Mateusz Tymura to lider inicjatywy Bojary zostają kulturalne! W tej zabytkowej dzielnicy prężnie działa już od kilku lat. Wojciech Wojtkielewicz
Twórcy Bojarskiego Domu Kultury zbierają podpisy w sprawie przyszłości tej inicjatywy. Magistrat podkreśla, że umowa wygasła, ale nic nie stoi na przeszkodzie by ją reaktywować.

Jeśli mieliście okazję gościć na wydarzeniach organizowanych przez Bojarski Dom Kultury na naszym podwórku, jeśli nasza działalność przypadła Wam do gustu, jeśli zależy Wam by Białystok tętnił życiem i dobrą kulturą, jeśli drogi Wam jest urok wiekowych drewnianych i ceglanych domów oraz widok zielonych ogródków w samym centrum miasta… To wesprzecie nas swoim podpisem - piszą społecznicy skupieni wokół Bojarskiego Domu Kultury.

Na stronie zmienmy.to umieścili petycję w sprawie ratowania i wsparcia Bojarskiego Domu Kultury. Swoje działania chcą kontynuować nie tylko na posesji, ale też w zabytkowym drewnianym domu, który wymaga kapitalnego remontu. Pod pismem skierowanym do prezydenta Białegostoku i miejskich radnych podpisało się już ponad 500 osób.

- W nieodległej przyszłości chcielibyśmy prowadzić całoroczną działalność Bojarskiego Domu Kultury- pisze Mateusz Tymura, reżyser, aktor, animator kulturalny, niezłomny obrońca Bojar. - Chcemy, by to miejsce na dobre zapisało się na kulturalnej mapie naszego miasta. Pragniemy, aby to miejsce, tworzone z pasji, przynosiło dalej ogrom wrażeń, wzruszeń i pozytywnych emocji. Chcielibyśmy nadal robić to, co robimy, tylko że jeszcze lepiej. Prosimy o dach nad głową przy ul. Koszykowej 1. Jest to idealne miejsce na akurat tego typu działalność z wielu, wielu powodów. Wierzymy, że nie ma rzeczy niemożliwych… a są tylko sprawy, które można rozwiązać.

Bojarski Dom Kultury mimo specyficznej nazwy nie jest budynkiem, a inicjatywą. Od czerwca na posesji przy ul. Koszykowej 1 odbyło się mnóstwo różnorodnych imprez i ciekawych inicjatyw, które cieszyły się sporym zainteresowaniem i to nie tylko wśród mieszkańców Bojar. To fakt. Faktem jest także to, że animatorzy tego miejsca z miastem, które jest właścicielem działki kontaktują się wyłącznie za pośrednictwem dokumentów.

- Z panem Tymurą ostatnio widziałem się wiosną przy ul. Koszykowej - mówi Robert Jóźwiak, wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny m.in. za mienie komunalne. - Na użytkowanie tej posesji mieliśmy podpisaną umowę czasową, która wygasła z końcem września. Nie widzę przeciwskazań by tę współpracę kontynuować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny