Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boisko na Pieczurkach zarosło chwastami (zdjęcia)

Sylwia Taha [email protected] tel. 85 748 96 57
Niekoszony teren wygląda jak łąka, a nie boisko. Nie da się tu grać w piłkę. - Miasto wszystko zrobiło po najmniejszej linii oporu. Przykro mi, że na osiedlu nie ma miejsca rozrywki dla dzieci - denerwuje się pan Robert z Pieczurek i na dowód przysłał nam zdjęcia.
Niekoszony teren wygląda jak łąka, a nie boisko. Nie da się tu grać w piłkę. - Miasto wszystko zrobiło po najmniejszej linii oporu. Przykro mi, że na osiedlu nie ma miejsca rozrywki dla dzieci - denerwuje się pan Robert z Pieczurek i na dowód przysłał nam zdjęcia. Robert
Mieszkańcy osiedla narzekają, że miasto zapomniało o tym boisku. Młodzież przez całe wakacje nie mogła na nim grać w piłkę. Magistrat tłumaczy, że nie ma pieniędzy na regularne koszenie tu trawy.

[galeria_glowna]
Kiedy powstało wszystko było w porządku - pisze do nas pan Robert, mieszkaniec Pieczurek. - Po kilku latach białostocki magistrat zapomniał jednak o jego istnieniu. Obecnie wygląda jak długo niekoszona łąka. Wyrosła na nim półmetrowe chwasty i trawa. Środek boiska jest rzadziej zarośnięty, bo na początku wakacji dzieciaki próbowały tam jeszcze biegać, lecz ta część też nie nadaje się już do gry. Jedyne co teraz pozostało to kopanie piłki na bramkę w miejscu gdzie leży piasek - narzeka pan Robert.

Przez to, że miasto zaniedbało boisko przestała interesować się nim także młodzież. - Kiedyś dosłownie nachodziła radną Biały, aby zorganizowała jakąś pomoc. A bywało, że mając dość czekania brała sprawy w swoje ręce i samodzielnie zbierała pieniądze na opłacenie koszenia boiska - opowiada pan Robert.

- Sama zabiegałam o zbudowanie tego boiska i kiedy byłam w radzie miejskiej pilnowałam, by nadawało się do użytku - przyznaje Alicja Biały, była radna PiS z Pieczurek. - Miasto ma obowiązek dbać o ten teren i zapewniało mnie, że będzie go stale monitorować - mówi Alicja Biały.
Była radna wielokrotnie prosiła o jego koszenie i remont z prawdziwego zdarzenia. Żałuje, że to miejsce niszczeje. - Kilka lat temu istniał projekt zbudowania utwardzonego boiska sfinansowanego z funduszy unijnych, ale upadł - dodaje.

Cały teren jest nie tylko niekoszony, ale też nierówny i pokryty kamieniami. - Dlaczego miasto nie ogrodziło i nie wyrównało boiska? - zastanawia się pan Robert.

Po naszej interwencji trawa na boisku ma lada dzień zostać skoszona. - Działki gminne tam zlokalizowane, z uwagi na ograniczone środki, koszone są na wniosek zainteresowanych - tłumaczy Beata Kołakowska z biura prasowego magistratu. Dodaje, że departament ochrony środowiska i gospodarki komunalnej odpowiedzialny za ten teren nie planuje budowy ogrodzenia w tym miejscu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny