Boiska na Krywlanach. Jaga chce też Starosielc

Około 1,4 tys. zł rocznie plus podatek od nieruchomości. Tyle będzie płaciła Jagiellonia za użytkowanie 4,6-hektarowego gruntu na Krywlanach, w sąsiedztwie planowanego pasa startowego.

Miasto rozstrzygnęło właśnie przetarg na 30-letnie użytkowanie. Jaga jest zobowiązana w ciągu czterech lat wybudować minimum jedno boisko. - Oczywiście nie będziemy czekać tak długo - mówi Agnieszka Syczewska, rzeczniczka Jagiellonii.

Na gruncie, o którym mowa zmieszczą się trzy pełnowymiarowe boiska (w tym jedno z trybunami) oraz dwa mniejsze.

Czytaj też:Wielka gra o ziemię na Krywlanach
W ciągu dwóch tygodni miasto przygotuje umowę do podpisania. Kolejny krok to staranie się przez Jagę o decyzję środowiskową i warunki zabudowy (nie ma tu bowiem planu miejscowego). Dopiero z kompletem dokumentacji planowanie inwestycji wejdzie w decydującą fazę. Czyli ustalenia z Urzędem Lotnictwa Cywilnego. Już wiadomo, że jednego z trzech dużych boisk nie będzie można oświetlić jupiterami. A siatka odgradzająca teren od lotniska może mierzyć tylko 2 metry.

Jadze zależy na inwestycji, bo wymogiem ekstraklasy jest to, by klub miał minimum pięć pełnowymiarowych boisk treningowych. Nasz ma tylko jedno - wynajmuje je od gminy w Pogorzałkach.

Jagiellonia zarobi na wynajmie lokali (ZDJĘCIA)

Jeśli dodamy do tego trzy, które powstaną na Krywlanach - o ile warunki ULC nie okażą się zbyt rygorystyczne - to jednak wciąż za mało. Dlatego już w styczniu Jagiellonia zapowiadała, że będzie zainteresowana przetargiem, który odbędzie się w piątek. Ma dotyczyć boisk przy ul. Elewatorskiej, czyli niszczejącego stadionu na Starosielcach.

Czytaj na następnej stronie
Teren przez lata dzierżawił od miasta klub sportowy Piast. Umowa skończyła się w grudniu zeszłego roku, a klub nie chciał jej przedłużać. Piast porozumiał się bowiem z Jagą, by wspólnie tu zainwestować i stworzyć kompleks boisk z prawdziwego zdarzenia.

Nie ma czasu do stracenia, bo jeszcze tylko do 15 marca można składać wnioski do ministra sportu o dofinansowanie. Jeśli więc w piątek Jaga wygra przetarg, będzie miała tylko trzy dni na złożenie dokumentów.

- Wierzymy, że uda się to zrobić i dofinansowanie dostaniemy - podkreśla Agnieszka Syczewska.

Przy ulicy Elewatorskiej zmieszczą się dwa boiska pełnowymiarowe i jedno mniejsze. Oraz oczywiście budynek szatni i trybuny.

Radni planowali pierwotnie, by wyłączyć ten teren spod jurysdykcji spółki Stadion Miejski i przekazać Białostockiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. Ten miałby przeprowadzić inwestycję, która - jak wyliczała spółka stadionowa - kosztowałaby ok. 10 mln zł. Ostatecznie jednak radni przystali na propozycję Jagi i wycofali się z napisanego już wezwania skierowanego do prezydenta. - Lepiej niech zagospodaruje go klub piłkarski, niż mielibyśmy wydawać pieniądze z budżetu miasta - komentował w styczniu Zbigniew Brożek z PiS, przewodniczący komisji sportu.