Bogusław Dębski jest nie tylko dyrektorem szpitala powiatowego w Łomży, ale też przewodniczącym sejmiku podlaskiego. Mandat radnego zdobył z listy PiS, ale teraz jest poza klubem. O powiada nam o obawach personelu medycznego i sytuacji, w której znajdują się obecnie szpitale. - Część tych szpitali obecny rząd chciał likwidować i co by teraz było - mówi szef sejmiku i szpitala w Zambrowie.
ZOBACZ: Koronawirus w Białymstoku i woj. podlaskim - RAPORT
Bogusław Dębski o sytuacji w szpitalu
Atmosfera w szpitalu w Zambrowie jest napięta jak wszędzie. Ludzie obawiają się nie do końca rozpoznanego zagrożenia. To, co mogłem, by czuli się bezpiecznie, to zrobiłem we własnym zakresie. Ale czekam aż w końcu centrala się zreflektuje. Mieliśmy dla przykładu trudną sytuację. Sanepid nie zakwalifikował pacjenta do badania na test, bo nie miał prawdopodobnego kontaktu z osobą z zagranicy. Jego stan mógł być warunkowany innymi poważnymi schorzeniami, jednak personel czuł się zagrożony. Jako szpital wysłaliśmy sami próbkę samochodem do Warszawy. Wynik wyszedł ujemny, to w jakimś stopniu rozładowało atmosferę w szpitalu, co pokazuje, że pracownicy obawiają się sytuacji, których na miejscu nie można rozstrzygnąć. Myślą o własnym bezpieczeństwie. Muszą mieć środki ochrony osobistej i określony komfort pracy. Prosta sprawa: miałem pielęgniarkę, która pracowała, choć już była na emeryturze. Teraz odeszła. Przecież jej nie zatrzymam. Albo matka dwójki dzieci, które przyszła i powiedziała, że musi się zająć dziećmi. Jej też przecież nie zatrzymam.
Bogusław Dębski o sytuacji szpitali
Jako społeczeństwo powinniśmy chronić personel medyczny, aby mógł się nami zająć. A on musi mieć poczucie bezpieczeństwa i komfortu pracy w tej trudnej sytuacji. Nie mogą się też od niej wymiksować lekarze rodzinni, gdy ograniczają się do teleporad czy wystawiania e-recpet. A reszta jest zrzucona na szpitale. Ich wydajność jest określona. I refleksja - cześć tych szpitali obecny rząd chciał likwidować i co by teraz było. Ponosimy obecnie duże koszty: zapotrzebowanie na leki wzrosło dwukrotnie, przyjęcie odpadów medycznych wzrosło trzykrotnie a ich ilość wzrosła, muszę płacić nadgodziny, ponosić konsekwencje wzrostu płacy minimalnej, wzrostu o 50% płac lekarzy kontraktowych, przeglądów technicznych, środków zabezpieczenia pracowników (maski, przyłbice, ubiory ochronne) itd. Nikt nie myśli mi tych kosztów zrefundować a teraz dostawcy chcą gotówki. To musi się zmienić. Na szczęście w odróżnieniu od sytuacji sprzed epidemii, gdzie ludzie z byle jakim problemem przychodzili do szpitali, teraz powstrzymują się od wizyt. Bo się boją. Zwlekają z badaniami, które mogą jeszcze poczekać.
Bogusław Dębski o chorych przewiezionych z Łomży
Przyjmuję cały czas pacjentów z Łomży. Nie tylko my, bo i szpital w Wysokim. Ale do nas trafiają te najtrudniejsze przypadki. Wśród tych najbardziej skomplikowanych pacjentów łomżyńskich zdarzyły się dwa zgony. Zostali do nas przewiezieni w ciężkim stanie.
Czytaj teżWojna o lazaret w Łomży
Bogusław Dębski o tym, co będzie:
Jeśli szczyt zachorowań na koronawirusa nie będzie zbyt duży, to służba zdrowia może z tym poradzi. Pod warunkiem, że wszyscy będą pracować, w tym Żurawia w Białymstoku. Prof. Flisiak, powinien doradzać na miejscu w Łomży, jako zastępca dyrektora do spraw epidemiologii i koordynować sytuację ze swoim szpitalem przy Żurawiej w Białymstoku.
Czytaj też:Dramatyczny apel prof. Flisiaka
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Kuriera Porannego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
🔔🔔🔔
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?