Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błędy na maturze. Uczniowie nie znają lektur

Julia Szypulska [email protected] tel. 85 748 95 11
Uczniowie nie znają lektur
Uczniowie nie znają lektur sxc.hu
Młodzież przepisuje fragmenty tekstu czy polecenia i robi błędy językowe.

Takie wnioski wypływają z opracowania dotyczącego umiejętności maturzystów, jakie opublikowała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży. Raport obejmuje wszystkie przedmioty obowiązkowe. Niepokój wzbudza zwłaszcza analiza wypracowań z języka polskiego.

Maturzyści mieli do wyboru dwa tematy. Jeden wymagał odwołania się do "Dziadów" cz. III Mickiewicza. W drugim zaś należało porównać postawy życiowe Izabeli Łęckiej i Joanny Podborskiej, bohaterek "Lalki" Prusa i "Ludzi bezdomnych" Żeromskiego. Zdecydowana większość uczniów wybrało ten ostatni. W ocenie autorów raportu, łatwiej im było pracować z powieścią, niż odtwarzać symboliczne treści dramatu.

Jaki portret maturzysty wyłania się z prac? - Niestety niezbyt pochlebny - pisze w komentarzu do raportu OKE Barbara Daraszkiewicz, polonistka z VII LO w Białymstoku. - Przede wszystkim, nie dąży on do tego, aby wykazać się inwencją, kreatywnością. Gorzej, nie chce nawet wykazać się wiedzą na temat utworów literackich, z pewnością dlatego, że nie zna ich treści.

Młodzi przepisują fragmenty polecenia czy tekstu literackiego dokonując ich niewielkich przeróbek. - często bez zrozumienia. Analizy utworu dokonują zaś powierzchownie. W efekcie większość prac jest do siebie podobna - pozbawiona głębszych wniosków i indywidualnego stylu.

Z analizy wypracowań wynika także, że młodzi są na bakier z poprawnością językową. Błędy bywają tak poważne, że wypowiedź jest niezrozumiała. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że znacznie poprawiła się wśród uczniów znajomość ortografii.

Matura, czyli jak dopieścić Łęcką

Ogromna wiedza pozwalał Joannie przewidzieć wiele sytuacji, np. kiedy słońce zachodzi; Asia nie ubierała się w jedwabie, nawet o nich nie marzyła, musiały wystarczyć jej kalosze; Czytając fragment "Lalki" od razu nasunęło mi się na myśl to, że panna Izabela Łęcka do złudzenia przypomina bohaterkę znanego serialu "Rodzina Zastępcza", panią Alutkę; Izabela Łęcka była lalką porcelanową, a Joanna Podborska szmacianą; Zestawiając je razem widzę Izabelę jako zgniły owoc a Joasię jako kwitnący kwiat; Izabela nie żyła pełną piersią; Izabela nie znała życia, bo całe życie była okryta woalką; Joasia to zwykła nauczycielka, wyglądała jak zmokła kura; Joanna dąży do celu, chociaż po upadkach; Karnawał jest kojarzony jako czas wolny od pracy i czas na przyjemności, takie jak zabawa, rozpusta i objadanie się. Podmiotowi nie podoba się, że Bóg z tego się naśmiewa nie rozumiejąc potrzeby odpoczynku, która ludziom przysługuje; Autorka zastosowała uosobienie w stosunku do szala, który zadusił swoją właścicielkę; Służący starali się dopieścić Łęcką na każdym kroku; Myśle że napisałem wszystko żeby zachwycić was i przepraszam za pismo. (...) Myśle że użeknie was moje wypracowanie bo dałem z siebie prawie ale to prawie wszysko. Żegnam i pozdrawiam całe grono.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny