Bój toczy się o bilet, z którego można korzystać przez trzydzieści dni od dowolnego dnia miesiąca. Do tej pory białostoczanie nie mieli takiego ułatwienia.
Bilet miał się pojawić 1 sierpnia. W czerwcu wprowadzili go radni, ale w uchwale znalazł się błąd. Wojewoda go wyłapał i całą uchwałę unieważnił. Teraz prezydent naprawia tamtą pomyłkę.
Ale przy okazji wraca do swojego poprzedniego pomysłu - wyższej ceny. Chce, żeby bilet kosztował 84 złote. W czerwcu radni uznali, że to za drogo i uchwalili opłatę o 4 złote niższą. 30-dniowy bilet miał więc kosztować dokładnie tyle ile miesięczny.
To oznacza kolejną wojnę na sesji z radnymi. - Będziemy się domagać, by wybrać opcję najkorzystniejszą dla mieszkańców - zapowiada już Tomasz Madras, radny PiS.
Problem w tym, że w czerwcu jego klub był największy w radzie. Dziś ma tyle samo członków co PO, bo odszedł Rafał Rudnicki. Platforma z kolei popiera prezydenta i może liczyć na głosy części niezrzeszonych radnych.
Oznacza to, że propozycja prezydenta z wyższą ceną może przejść. Tym bardziej, że BKM twierdzi, że na 30-dniowym bilecie straci kilka milionów złotych.
Sześć nowych linii, ale tylko w piątki i soboty.
Komunikacja miejska. Nocne linie autobusowe BKM. Będzie aż sześć
Nowe nocne linie będą miały numery od N1 do N6. Wszystkie będą rozpoczynały kursy w centrum przesiadkowym na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Sienkiewicza. Stąd co pół godziny będą rozjeżdżały się w w stronę osiedla TBS, w rejon Zielonych Wzgórz, na Nowe Miasto, Dojlidy Górne czy Wygodę. Będą kursowały w piątki i soboty w godz. 23.30-3.30. Bo to wtedy chce nimi jeździć najwięcej pasażerów - wynika z badań, przeprowadzonych przez miasto.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?