Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biżuteria – Nie tylko przepych w dobrym guście, ale również inwestycja.

Agata Sawczenko [email protected] Na zdjęciach – biżuteria zaprojektowana i wykonana przez Jakuba Śliwowskiego
Minimalizm formy, a zarazem elegancja. Wydawałoby się zwykłe obrączki, a zaskakują oryginalnością.
Minimalizm formy, a zarazem elegancja. Wydawałoby się zwykłe obrączki, a zaskakują oryginalnością.
Złoty czy platynowy pierścionek z kilkukaratowym diamentem to nie tylko piękna ozdoba dłoni. To również inwestycja.

Polacy lubią biżuterię – tego nie da się ukryć. Jednak są dwa rodzaje klientów sklepów jubilerskich. Ci pierwsi podążają za modą. Chcą mieć to samo, co koleżanka albo co reklamuje znana modelka. Są najczęściej klientami znanych jubilerskich sieciówek. Koneserzy natomiast inwestują w biżuterię oryginalną, nierzadko projektowaną według ich gustu czy na ich życzenie. Są w stanie zainwestować w pierścionek, bransoletę czy kolię naprawdę bardzo duże pieniądze. W zamian otrzymują jubilerskie cacka oraz gwarancję jakości i certyfikaty.

– Coraz częściej obserwuje się łączenie rzemieślniczego warsztatu jubilerskiego z technologiami XXI wieku – mówi Jakub Śliwowski, jubiler, magister sztuki ze specjalizacją projektowanie biżuterii, rzeczoznawca diamentów jubilerskich i znawca kamieni szlachetnych.

Zobacz także. Kolekcje. Znalezienie unikatu jest bezcenne

Na czym to polega? – Jubilerzy zaczynają współpracować z grafikami 3D – tłumaczy Jakub Śliwowski. – Dzięki temu, że wykorzystujemy komputery, możemy wykonać modele 3D w najnowszych technologiach przez specjalistyczne programy. I już na etapie projektowania możemy zobaczyć, jak dokładnie biżuteria będzie wyglądała w rzeczywistości.

Ta współpraca z grafikami daje też możliwości wykonania form, o jakich wcześniej można było tylko marzyć. Poza tym to duża oszczędność – i czasu, bo komputer formę zrobi o wiele szybciej niż człowiek, i pieniędzy, gdyż przy tym sposobie pracy straty materiału są o wiele mniejsze.

 

Naturalny, niepoprawiany szafir o owalnym szlifie oprawiony gładko w towarzystwie brylantów. Całość w białym odcieniu złota próby 0,585. Klasyczna biżuteria zarówno na co dzień, jak i na wieczorny bankiet.

 

Oczywiście do artysty jubilera należy początkowy projekt oraz nadanie ostatecznego kształtu kosztownemu cacku.

Gdy chcemy, by biżuteria była nie tylko ozdobą, ale i inwestycją, kupujemy tę ze szlachetnymi kamieniami. Najbardziej popularne są oczywiście diamenty. Warto inwestować w te większe, co najmniej trzykaratowe, gdyż to one cały czas zyskują na wartości.

– Polacy wybierają niemal wyłącznie szlif okrągły, brylantowy – mówi Jakub Śliwowski.

I trudno się temu dziwić, gdyż właśnie ten sposób obróbki diamentu sprawia, że odbija on najwięcej światła, dzięki czemu wygląda najpiękniej. Ale oczywiście zdarza się, że zamawiamy diament oszlifowany w łezkę, princessę, markizę, a nawet w serce czy gwiazdę.

Pierścionek z 11-milimetrową perłą Tahitańską oraz brylantami. Duża przestrzenna forma pierścienia powinna spodobać się osobom, które lubią nosić ekstrawagancką, ale też minimalistyczną biżuterię. 

 

Tyle tylko, że w tym przypadku na biżuterię trzeba trochę poczekać. Bo dostawcy diamentów nie są w stanie dostarczyć takich szlifów od ręki – są po prostu zbyt mało popularne.

Są również amatorzy szmaragdów, rubinów czy szafirów, ale ci zdarzają się o wiele rzadziej niż zwolennicy diamentów.

– Diamenty często łączy się też z innymi kamieniami. Na przykład jeżeli mamy biżuterię z szafirem, to wokół jest otoczka malutkich brylancików – mówi rzeczoznawca diamentów. – Jednak ładny kolorowy kamień często kosztuje tyle co diament. A te mają przewagę, bo są najbardziej wytrzymałe ze wszystkich.

No i kolorowe kamienie również trzeba wcześniej zamawiać.

Zobacz także. Nieruchomości. Białystok. Apartamenty – dla zamożnych klientów

Polacy nie lubią natomiast pereł. – Często nazywane są łzami morza. Szkoda, że nie doceniamy ich elegancji i nie zauważamy, że gwiazdy kina uwielbiają je od lat – mówi Jakub Śliwowski.

Jeśli chodzi o design, to większość amatorów ekskluzywnej biżuterii szuka raczej minimalistycznej formy. Najchętniej kupują proste geometryczne kształty. Coś, co można połączyć z inną biżuterią. Z roku na rok coraz większą popularnością cieszy się białe złoto, ale chętnie inwestujemy też w to żółte. Nadal jednak nie lubimy różowego. Kojarzy nam się z radziecką biżuterią z czasów komuny.

– A szkoda. Bo z tego rodzaju złota też można wykonać naprawdę elegancką biżuterię – przyznaje Jakub Śwliwowski.

Są też entuzjaści starej biżuterii, którzy szukają czegoś na wzór starej szkoły, wyrobów bardzo wzorzystych, secesyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny