O tym, że usługi krawiecki wracają do łask przekonało się wiele zakładów i osób zajmujących się szyciem ubrań.
– Mamy bardzo dużo zamówień nie tylko na przeróbki – mówi Mariola Biełous, właścicielka sklepu z tkaninami i usługami krawieckimi Inter-Styl w Białymstoku. – W tej chwili mamy już pełno zleceń na październik, a pracy ciągle przybywa.
I choć szycie i przerabianie ubrań nie należy do najtańszych to klientów z roku na rok przybywa.
Ciuchy z odzysku
Dagmara Bartnicka z Białegostoku swoją ulubioną krawcową odwiedza regularnie. Przeważnie po wizycie w sklepie z używaną odzieżą.
– Ubrania kupuję w lumpeksach lub w tzw. outlet-ach, czyli sklepach z ubraniami drugiego gatunku – mówi. – Lubię tam się ubierać, bo mogę znaleźć coś innego od ubrań dostępnych w sklepach. Często zdarzają się też perełki: ubrania znanych firm: Dolce &Gabana, H&M, Armani, Chanell. Normalnie nie stać by mnie było na taki ciuch.
A gdy już coś kupi to wtedy krawcowa jest niezastąpiona.
– Za przerobienie sukienki płacę kilkanaście złotych – mówi Dagmara. – To i tak taniej, niż miałabym ją kupić w oryginalnym sklepie.
Nic dziwnego, że zdecydowana większość klientów zakładów krawieckich zajmuje się przeróbkami, upiększaniem, skracaniem, zwężaniem a także poszerzaniem ubrań z odzysku.
– Panie, a ostatnio też coraz częściej i panowie chcą być ubrani oryginalnie – mówi Mariola Biełous. – Zależy im, żeby ich bluzka czy spodnie były niespotykane i inne od tych dostępnych w sklepach, czy na rynku.
Częstymi klientami zakładów krawieckich są osoby, którym ciężko jest kupić odpowiedni rozmiar garsonki, czy spodni.
– Wśród naszych klientów jest sporo osób o „większych gabarytach”, którym zależy na eleganckim i schludnym wyglądzie – mówi Agnieszka Kozłowska, właścicielka sklepu Karrina Styl w Białymstoku. – My staramy się im pomóc. Cieszę się, gdy klient wychodzi zadowolony i poleca nas swoim znajomym.
Taniej niż w salonie
Wśród usług krawieckich coraz bardziej kwitnie szycie sukien ślubnych i wizytowych.
Katarzyna Jagodzik we wrześniu wychodzi za mąż. Zamiast kupować zdecydowała się na uszycie sukni ślubnej.
– Tak wychodzi o połowę taniej – mówi. – W salonie ślubnym moja sukienka kosztuje 2500 zł. To jest cena bez halki i welonu. Mogę ją też wypożyczyć za 1700 zł. Natomiast za uszycie wraz z materiałem i dodatkami zapłacę około 1500 zł. Rachunek jest prosty. Zapłacę mniej i sukienkę będę miała na własność.
Podobnego zdania jest wiele przyszłych panien młodych, dlatego osoby zajmujące się szyciem tych ślubnych kreacji mają dużo pracy.
– Na sam wrzesień mam do uszycia kilka sukien ślubnych – mówi Dorota Jóźwik, właścicielka studia projektowania, szycia i renowacji sukien ślubnych i wizytowych Dorota Studio w Białymstoku. – Coraz częściej zgłaszają się też do mnie klientki z zamówieniami już na przyszły rok.
Krawcowe rozterki
A jak jest z opłacalnością biznesu? Po zainteresowaniu usługami można stwierdzić, że osoby pracujące w tej branży nie mogą narzekać.
Jednak jak się okazuje nakłady włożonej w to pracy i cierpliwości są o wiele większe, niż zyski. I to najczęściej nurtuje naszych krawców: jak zarobić i się przy tym nie narobić?.
Ceny usług krawieckich:
- szycie spódnicy – od 45 – 150 zł,
- szycie bluzki – od 50 – 65 zł n szycie spodni damskich i męskich – 50 – 95 zł,
- podkładanie nogawek w spodniach – 10-15 zł,
- szycie sukienki – 80 – 250 zł (balowe od 200 zł),
- szycie garsonki – 150 – 250 zł,
- szycie sukni ślubnej – od 1000 zł,
- wymiana zamka – od 10 zł (spodnie, spódnica, sukienka) do 40 zł (kurtka, płaszcz).
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?