Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes. Nareszcie. Podstrefa Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej w Białymstoku.

(peż)
We wtorek uprawomocniło się rozporządzenie o powołaniu w Białymstoku podstrefy Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej

Czy się cieszę? Oczywiście, że tak! Po tylu miesiącach oczekiwania na tę decyzję! - Grzegorz Mackiewicz, prezes Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej, nie ukrywał wczoraj radości z decyzji ministerstwa.

Cóż ona praktycznie oznacza?

- Teraz możemy już rozpocząć procedury przetargowe - wyjaśnia prezes Mackiewicz. - A ich przygotowanie musi trochę potrwać, bo podstrefa SSSE wchodzi na tereny miasta, samorządowe, a w tym wypadku konieczne są określone sposoby postępowania.

Przetargi od II kwartału 2009

Grzegorz Mackiewicz ocenia, że przetarg na sprzedaż przedsiębiorcom gruntów w strefie będzie można ogłosić już na wiosnę. Do tego czasu miasto musi jeszcze uzbroić teren (to jest doprowadzić wodę, prąd, gaz), wykorzystując m.in. dotacje unijne. Gdyby państwo wyłożyło na to wszystko pieniądze, byłoby to odbierane jako pomoc publiczna, a tak nie powinno być.

Pojawia się oczywiste pytanie o zainteresowanie inwestorów strefą. Jej prezes zapewnia, że lista oczekujących na jej otwarcie jest długa. I to mimo widma kryzysu.

Firmy oceniają możliwości

- Faktem jest, że spośród chętnych do suwalskiej podstrefy wycofała się jedna firma - potwierdza nasze informacje Grzegorz Mackiewicz. - Ale to nieprawda, że wypadły też dwie kolejne. W styczniu będziemy dalej negocjować z zagranicznym koncernem, którego ośrodek decyzyjny znajduje się w Paryżu, i z mniejszą nieco firmą polską. Natomiast w sprawie wejścia do Białegostoku ustawiła się już kolejka w 100 procentach pokrywająca możliwości podstrefy. Chociaż oczywiście to, jak się mają deklaracje firm do ich faktycznych zamiarów, sprawdzimy dopiero w chwili przetargu na te tereny.

Zdaniem prezesa, mamy prawo widzieć optymistycznie perspektywy białostockiej podstrefy.

- Wśród chętnych nie ma przedsiębiorstw z sektorów gospodarki najbardziej narażonych na skutki panującego kryzysu, a więc np. firm motoryzacyjnych czy produkujących artykuły luksusowe. Nie widzimy tu przedkryzysowej paniki - przekonuje Grzegorz Mackiewicz. - Końcówka roku jest jednak takim terminem, gdy przedsiębiorcy podpisują nowe kontrakty, oceniają nowe możliwości i to wpłynie na podjęcie decyzji wejścia do strefy. Akurat na wiosnę firmy będą wiedziały, na czym stoją, czy mają perspektywy rozwoju, czy też trzeba po prostu walczyć o to, co się ma.

Fakt, że np. białostocki SaMasz wycofał się z zapowiedzi wejścia do podstrefy, prezes SSSE przyjął ze stoickim spokojem.

- Wiem o tym - powiedział nam. - Faktycznie, nie można do niej przenieść istniejącej już firmy. To musi być zupełnie nowe przedsięwzięcie, żeby miało prawo do gwarantowanych strefą ulg podatkowych. Ale jestem dobrej myśli - są inne firmy zainteresowane strefą.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny